|
kalmia.moblo.pl
Pamiętacie kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki marzyliście o tym jakie będzie wasze życie? Biała sukienka książę z bajki który zaniesie was do z
|
|
|
kalmia dodano: 7 października 2010 |
|
"Pamiętacie, kiedy byliście małymi dziećmi i wierzyliście w bajki, marzyliście o tym, jakie będzie wasze życie? Biała sukienka, książę z bajki, który zaniesie was do zamku na wzgórzu. Leżeliście w nocy w łóżku, zamykaliście oczy i całkowicie, niezaprzeczalnie w to wierzyliście. Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, książę z bajki - byli na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie dorastacie. Pewnego dnia otwieracie oczy, a bajki znikają. Większość ludzi zamienia je na rzeczy i ludzi, którym mogą ufać, ale rzecz w tym, że trudno całkowicie zrezygnować z bajek, bo prawie każdy nadal chowa w sobie iskierkę nadziei, że któregoś dnia otworzy oczy i to wszystko stanie się prawdą. [...] Pod koniec dnia, wiara to zabawna rzecz. Pojawia się, kiedy tak naprawdę tego nie oczekujesz. To tak, jakbyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń. Zamek, cóż, może nie być zamkiem. I nie jest ważne "długo i szczęśliwie", ale "szczęśliwie" teraz.
|
|
|
kalmia dodano: 13 września 2010 |
|
Kochał w niej to, że śpiewała do szczotki do zamiatania, że tańczyła i darła się na balkonie. Była jego osobistą wariatką na wyłączność.
|
|
|
kalmia dodano: 31 sierpnia 2010 |
|
Niektórzy cierpią na niezwykle kretyńską chorobę : 'miećkogośmuszę'. Zmiana partnera to tylko przesiadka z jednego pociągu do drugiego. Byle łatwa, byle ładna, byle zdesperowana, byle następna.
|
|
|
kalmia dodano: 31 sierpnia 2010 |
|
Nie masz już uprawnienia do moich snów, monopolu na mój czas, prawa do moich uśmiechów, roszczeń do mojego błyszczyka. Jednym słowem - emigruj z mojego kraju.
|
|
|
kalmia dodano: 27 sierpnia 2010 |
|
Kiedyś usłyszałam jedną bardzo mądrą rzecz, że na świecie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych, tylko są Ci pozamykani w zakładach i Ci którzy nie zostali jeszcze przebadani.
|
|
|
kalmia dodano: 26 sierpnia 2010 |
|
Najbardziej bezlitosną rzeczą na świecie jest miłość. Kiedy jej zabraknie, pustki, która po niej zostaje, nic nie może wypełnić, nawet wspomnienia.
|
|
|
kalmia dodano: 26 sierpnia 2010 |
|
Umysł często tworzy swój własny świat - żeby pomóc nam zabić czas.
|
|
|
kalmia dodano: 26 sierpnia 2010 |
|
Nie tylko krew wypełnia moje serce. Jest tam jeszcze czyjeś imię, miłość i nadzieja.
|
|
|
kalmia dodano: 19 sierpnia 2010 |
|
Gdybym miała 3 życzenia, nie prosiłabym o gwiazdy, księżyc czy bogactwo. Poprosiłabym o 25 godzin na dzień, 8 dni w tygodniu i 13 miesięcy w roku, żebym mogła spędzić z Tobą więcej czasu.
|
|
|
kalmia dodano: 10 sierpnia 2010 |
|
ustawiłaś opis " KC :*" i uważasz, że to jest miłosć? mylisz się maleńka. miłość jest wtedy gdy On patrząc w Twoje oczy widzisz w nich za każdym razem coś innego, coś co coraz bardziej Go przyciąga a zarazem inspiruje. miłośc jest wtedy gdy dotyka Cię , a Ty nie czujesz ani trochę skrempowania. miłośc jest wtedy gdy ufasz mu bezgranicznie , a On Tobie. nie wszczynacie kłótni o to , że spędziliście osobno wieczór w niewiadomo jakim towarzystwie. miłość jest wtedy gdy mówiąc mu : ' obawiam się .. ' nie musisz kończyć , a On wie , że ma być wtedy przy Tobie. miłość jest wtedy , kiedy na dworze jest bardzo zimno , On ściąga bluze i daje ją Tobie, abyś tylko nie zmarzła. miłosć jest wtedy, gdy Ty płaczesz, On nie mówi Ci : ' będzie dobrze ' tylko stara się zrozumieć dlaczego jest na tyle źle , że płaczesz . rozumiesz już na czym polega miłosć ? - liczdotrzech
|
|
|
kalmia dodano: 3 sierpnia 2010 |
|
Pewien wykładowca trzymając w ręku dwudziesto dolarowy banknot rozpoczął zajęcia od pytania: - Czy ktoś chce ten dwudziesto dolarowy banknot? - Podniósł się las rąk, lecz wykładowca dodał: - Zanim go oddam, muszę jeszcze coś zrobić - po czym zmiął go z całej siły. - Czy ktoś nadal go chce? - Wciąż widać było podniesione ręce - A jeśli zrobię to - spytał, po czym cisnął nim o ścianę, zaczął obrzucać wyzwiskami i deptać. Wreszcie podniósł zabrudzony, sponiewierany pieniądz i powtórzył pytanie. Nadal w górze było mnóstwo rąk. - Nigdy nie zapomnijcie tego, co widzieliście - powiedział wykładowca. - Niezależnie od tego, co zrobię z tym banknotem, zawsze będzie wart dwadzieścia dolarów. W życiu często bywamy poniewierani, deptani, upokarzani i obrażani, a mimo wciąż jesteśmy tyle samo warci.
|
|
|
kalmia dodano: 3 sierpnia 2010 |
|
- put put ! . - to tam ? - nito ! - po to nito tuta puta ? - taa tobie .. otuź ! - nie otozie ! - otuź bo bede tniuł ! - no to tniuj ! - tniu , tniu ;p
|
|
|
|