 |
justdreaam.moblo.pl
Daj mi wreszcie pewność. Daj mi coś na czym będę mogła się oprzeć co będzie dawało mi siłę daj mi antidotum na ten cały fałsz złość i strach. Chce znów zasypiać z pewn
|
|
 |
|
Daj mi wreszcie pewność. Daj mi coś na czym będę mogła się oprzeć, co będzie dawało mi siłę, daj mi antidotum na ten cały fałsz, złość i strach. Chce znów zasypiać z pewnością, że jest w porządku. Chce zasypiać z myślą, że obudzę się rano i będzie wszystko okey
|
|
|
|
Zostaw, zapomnij, przemyśl jeszcze raz to sobie ja nie jestem zabawką ja czuje jak człowiek czasami przez Ciebie płaczę szczerze Ci powiem,a tak szczerze bardzo to często,a tak bardziej to codziennie w sumie,przepraszam kochanie,ale kocham cię tak,że to aż boli.
|
|
|
|
Dlaczego kochamy najmocniej wtedy, gdy miłość umiera?..
|
|
|
|
Trudno czekać na coś co wiesz, że może nigdy nie nastąpić. Ale jeszcze trudniej zrezygnować, gdy wiesz, że to wszystko czego pragniesz.
|
|
|
|
Czasami staram się gdzieś ukryć, a własne emocje to dobre rozwiązanie. W rozmowach samych ze sobą przechodzę przez różne bariery własnego umysłu...czasami takie monologi są potrzebne...To takie głuche błaganie duszy o zrozumienie - przeuroczy stan.
|
|
|
|
Odbudowac to wszystko na nowo i nie mieszac tego co bylo z terazniejszoscia.
|
|
|
|
zgubiłem się znów i przyśpiesza mi puls, tracę pod nogami grunt, rozrywa mnie bunt. ściskach dłonie w pięści, wszystko traci sens, szarpie mnie gniew, na wpół rozrywa mnie. zjawiasz się, przykładasz usta do czoła, zwalnia tętno, czuję, że usnąć zdołam.
|
|
|
|
wchodzimy w kolejną dobę bez Ciebie. dobę tęsknoty i trzasków łamanego serca.
|
|
|
|
zepsuty świat który przyniosła miłość.
|
|
|
|
wytykasz mi błędy - tylko na tyle stać Cię?
żyjąc cudzym życiem w końcu zabijesz własne.
|
|
|
|
Bo kiedy zrozumiesz,że tak na prawdę nie ma i nie będzie dla Ciebie nikogo,że to tylko on jest ważny,że nikogo nie pokochasz miłością jaką darzysz tego jedynego,być może dostrzeżesz że był to błąd.Dlaczego? Przeżyj to,przeżyj a potem potwierdź słowo że miłość daje życie i je odbiera.
|
|
|
|
Nie wiem, czy w ogóle jest możliwe, aby uchwycić moment, w którym rozpoczyna się miłość. Nie jakieś tam zakochanie, ale miłość. Zakochanie jest mimo wszystko tylko rozjątrzeniem siebie, trudną do opanowania, natarczywie natrętną obsesją zajmującą cały czas i całą przestrzeń. Zagnieżdża się wprawdzie w mózgu, ale tak naprawdę wypełnia głównie ciało. Miłość, jeśli w ogóle, pojawia się później. Absorbuje inaczej. Nie jest tylko namiętnością obecnej chwili. Patrzy w przyszłość.
|
|
|
|
Dodaj komentarz