|
just.dream.moblo.pl
Usiadła na zimnej marmurowej podłodze włożyła słuchawki do uszu wzięła telefon do ręki i zaczęła czytać wiadomości od niego z każdą przeczytaną wiadomością wraca
|
|
|
Usiadła na zimnej marmurowej podłodze , włożyła słuchawki do uszu , wzięła telefon do ręki i zaczęła czytać wiadomości od niego z każdą przeczytaną wiadomością , wracało coraz więcej wspomnień. Przez długie godziny czytała jego kłamstwa . Łzy napływały , jej do oczu , z coraz większą częstotliwością . Była zbyt słaba , aby usunąć wspomnienia , którymi dławiła się co dnia . Żyła przeszłością , żyła nim , pomimo tego , że kłamał , pomimo tego , że ją zostawił. Wciąż się zamyślała ,odcinając się od świata.
|
|
|
Zniknąłeś jakby cię w ogóle nie było. Zaczynam się zastanawiać, czy nie całowałam się z powietrzem, czy za rękę nie złapał mnie wiatr, a oddech na moich plecach nie zostawił przeciąg.
|
|
|
i wybuchnę Ci śmiechem w twarz gdy jeszcze raz wspomnisz o miłości .
|
|
|
Wiesz, najgorsza jest ta myśl, że już nic nie będzie nasze. Żaden dzień, żadne miejsce, żadna godzina. Zupełnie nic..
|
|
|
bo ona za często płaczę. za szybko się poddaję. ma za mało marzeń. i stanowczo za często trafia na sukinsynów.
|
|
|
Podarowałeś mi coś, co trudno nazwać. Poruszyłeś we mnie coś, o istnieniu czego zapomniałam. Jesteś i zawsze będziesz częścią mojego życia. Zawsze.
|
|
|
mój język chętnie to przedyskutuje z Twoim.
|
|
|
i mieć tę cholerną pewność, że nigdy nie odejdziesz.
|
|
|
Płacze, po raz kolejny. Myślę o życiu. I wstawiłam nasze stare zdjęcia do ramki..cały czas na nie patrzę. Byłam wtedy szczęśliwa, nie myślałam o tym co będzie jutro. I szczerze to cholernie za tym tęsknie. Poświęciłabym wszystko żeby chociaż na chwile wrócić do tamtych czasów i przeżyć to jeszcze raz, jeszcze raz z Tobą..
|
|
|
Przewracała się z boku na bok. Dochodziła godzina 1 w nocy, lecz nadal nie mogła zasnąć. Sama do końca nie wiedziała, dlaczego. Spojrzała na telefon. Nic. Zero wiadomości. Odłożyła go na miejsce a po chwili usłyszała dźwięk przychodzącej wiadomości. ‘ Przepraszam, że tak późno, ale dopiero kładę się spać Dobranoc:* ‘. Uśmiechnęła się i po chwili otoczyła ją kraina snów. Już wiedziała, o co w tym wszystkim chodzi.
|
|
|
Kolejny wieczór spędzała samotnie .Siedziała na parapecie wpatrywała się w gwiaździste niebo . Gwiazdy były zdecydowanie jej ulubionym widokiem , lubiła ten nieład ich ułożenia . Zupełnie jak w jej życiu .
|
|
|
To właśnie on wytrzymywał moje humorki. Właśnie on, kochał mnie bez makijazu i w niesfornych włosach podczas wiatru. To właśnie on, podawał mi dłoń jako pierwszy, kiedy przewróciłam się, To własnie z Nim byłam najszczęśliwsza na świecie.
|
|
|
|