Możesz odejść.Nie ma problemu,przecież nie zabraniam.Wróć do niej ,widze że nadal ci zależy,a mimo to....kogo całujesz?Mnie.Kogo przytulasz?Mnie.Komu mówisz że na nim ci zależy?Mnie.....czemu mówisz to mi skoro tak nie jest ,czemu mnie przytulasz skoro nic nie czujesz,po co całujesz skoro odejdziesz? Nawet nie jesteśmy razem...Wiec jeśli masz odejść ,odejdź w tej chwili....z każdym dniem zależy mi na tobie coraz bardziej...I tak powtarzałam przez siedem lat, aż w końcu nadszedł dzień w którym posłuchał co do niego mówię.
|