|
jelina.moblo.pl
Kiedy dotkniesz ran a one nie zabolą wtedy będziesz wiedziała że naprawdę przebaczyłaś
|
|
|
jelina dodano: 27 czerwca 2015 |
|
Kiedy dotkniesz ran, a one nie zabolą, wtedy będziesz wiedziała, że naprawdę przebaczyłaś
|
|
|
jelina dodano: 27 czerwca 2015 |
|
Jeśli coś chrzanisz, próbujesz następny raz i tak w kółko. Masz całe życie na to, żeby ci się udało.
|
|
|
jelina dodano: 27 czerwca 2015 |
|
Życie nie musi być łatwe. Gorzej, jeśli jest nudne.
|
|
|
jelina dodano: 27 czerwca 2015 |
|
Tak naprawdę, to nic mi się nie stało. Kiedy mocno pierdolnąłem o ziemię, zauważyłem, że jednak można się podnieść. Wystarczy tylko zacząć wykreślać wszystko to, co zabija. Sytuacje, przeżycia, chwile, miejsca i ludzi. Ludzi, którzy potrafią zrobić taki rozpierdol w głowie, że człowiek ląduje albo u psychologa, albo szuka mostu. Można jeszcze inaczej przerwać cierpienie, ale trzeba żyć. Jutro może okazać się lepsze. Jeżeli człowiek nie ma już nic do stracenia, to dlaczego nie może budować pragnień od nowa? Życie czasami bywa więzieniem, gdzie okrutnym strażnikiem staje się ktoś, kogo kochasz. Ale nie ma takiego więzienia, z którego nie można uciec. Nie ma takiego strażnika, którego nie można zabić.
|
|
|
czasem pogadałby człowiek, sam ze sobą
ale gdzie tam
ja mu pytanie a on mi dwa
|
|
|
bo nikt przecież nie żyje, jak by chciał. A zresztą gdyby nawet się dało, jak by człowiek chciał, czy byłoby mu lepiej? Nigdy nie wiadomo, czy tak, jak człowiek by chciał, nie byłoby akurat gorzej. To może każdy ma nie tylko takie życie, jakie ma, ale i najlepsze jakie mógłby mieć.
|
|
|
Życie nie jest zawiązane na kokardkę, ale nadal jest darem. Bez względu na to, jak się czujesz, wstań rano, ubierz się i pokaż się światu. Cuda czekają na Ciebie wszędzie.
|
|
|
Nie wiedzieć nic, niczego nie nauczać, nie chcieć niczego, nie czuć nic - spać i ciągle spać: to dzisiaj moja chęć jedyna. Nikczemne to, obmierzłe, ale uczciwe życzenie...
|
|
|
Najlepszym lekarstwem na smutek jest brak czasu.
I wyjście z domu.
I alkohol.
|
|
|
- Wierzysz, Olga, w miłość? – prychnęła Marlenka.
– To jak z wiarą w Boga. Albo wierzysz, albo nie.
– A ty wierzysz?
– Wierzę, że czasami kobiecie są potrzebne szorstkie ręce na tyłku.
|
|
|
Ale Ty cała grzeszyłaś urodą, wspaniałymi cyckami, a przede wszystkim
nieprzeciętnym umysłem. Od razu wyczułem, że jest przekorna, wojownicza,
buńczuczna, i to mi się cholernie podobało. Zwariowałbym, gdybym musiał
żyć z kobietą nawet najpiękniejszą, ale z gatunku tak zwanych
troskliwych, zgodnych żon. Żona musi być partnerem pod każdym względem.
|
|
|
o ile to możliwe, wyeliminować romantyczną miłość z życia, bo to ona sprawa, że człowiek cierpi. Tak żyje się spokojniej i lepiej się bawi, zapewniam cię.
|
|
|
|