|
Rozmawiałam z koleżanką - zaczyna mnie to wszystko dręczyć ,nie wiem co mam już robić gdzie iść o czym myśleć ,ale wiesz pomimo że mnie zdradził potrafię mu wybaczyć . - powinnaś się odwrócić .Powiedziała mi z wielkim bananem na twarzy . Zobaczyłam tylko tą czarną new erę i wiedziałam że to on stoi .Stał cały czas za mną ,Stałam jak wryta w tą ziemię nic nie mogłam z siebie wykrztusić .Głowę miałam skierowaną w ziemię . Zaczął rozmowę : Przepraszam Cię , wiem że kazałaś mi iść do Kamili ale ja bez ciebie nie potrafię żyć normalnie ,funkcjonować ,daj mi drugą szanse proszę cię . Po tych słowach wziął moją twarz w swoje ręce , zaczęliśmy się całować . Odprowadził mnie do domu powiedziałam że dam mu tę szanse ale to już ostatnia lepiej żebyś jej nie zmarnował . A on żegnając się ze mną powiedział - SKARBIE jesteś dla mnie wszystkim , po czym dał mi wielkiego buziaka i mocno uściskał .
|
Dodaj komentarz