 |
“Czekałem, żeby ktoś mnie uratował, bo nie mogłem już sam ze sobą wytrzymać.”
|
|
 |
“Oni mnie nie lubią. Nie szkodzi. Kiedyś spotkam kogoś, kto będzie mnie lubił nawet, gdy nie będę się o to starać. Gdy ktoś Cię lubi, bo się starasz, to nie lubi Cię takiej, jaką jesteś. Lubi nieprawdę o Tobie.”
|
|
 |
“Już wcześniej wpadłem na to przy jakiś rozmowach z innymi, że nie umiem się już zupełnie odzywać, że nie umiem rozmawiać ani gadać i że wolę bardzo chętnie nic nie mówić.”
|
|
 |
“Najgorsze, co nas spotyka, zawsze uderza w tę część nas, która chce kochać świat.”
|
|
 |
“Taki powstrzymywany płacz wybucha potem ze zdwojoną siłą, wstrząsając nie tylko ciałem, lecz bywa, że i całym światem.”
|
|
 |
Chcą bym (…) wrócił, miał serce, oddzwonił, miał czas, sumienie, bo chcą, bo chcą chcieć, bo im się rzekomo należę, leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
|
|
 |
"Naturę mam, jak Pani zauważyła, skrytą. Nie umiem ugiąć się tak, aby to, co mnie truje i dławi gdzieś w głębi duszy, wylać łzami pod stopy innym. Jestem na to za dumny. Ale męczy mnie ta wewnętrzna tajemnica, męczy, że bliski jestem czasami szaleństwa, że wybucham sam przed sobą jakimś suchym, niesamowitym łkaniem i zatapiam zęby w poduszkę, aby nie krzyczeć głośno."
|
|
 |
"To chyba taki mój los, żeby się wyrywać ciągle i nie wiadomo do czego, żeby właśnie i uparcie tęsknić."
|
|
 |
"Nie ma w mojej biednej głowie ani jednej oczywistości."
|
|
 |
"Zostaję twardy, choć serce chce pęknąć."
|
|
 |
"Podchodzisz, dajmy na to, do człowieka i mówisz: 'Jak leci, Joe?'. A on ci na to: 'Świetnie, świetnie, lepiej być nie może'.
A ty patrzysz mu w oczy i widzisz przecież, że trudno o gorzej. "
|
|
 |
"Są ludzie, których uprzejmość gorsza jest od bezczelności."
|
|
|
|