|
jebaduic.moblo.pl
zrywając wszelkie kontakty z wami nie pisałam z uśmiechem na twarzy wcale nie twierdziłam że mam wyjebane. wtedy dławiłam się łzami i trzęsłam się jakbym miała padac
|
|
|
zrywając wszelkie kontakty z wami, nie pisałam z uśmiechem na twarzy, wcale nie twierdziłam, że mam wyjebane. wtedy dławiłam się łzami i trzęsłam się jakbym miała padaczkę, kurwa. wcale tego nie chciałam, podjęłam złą decyzję. [jebaduic]
|
|
|
zdarza się raz na jakiś czas, że w prawym dolnym rogu wyskakuje mi dymka informująca mnie o tym iż wysłałeś do mnie wiadomość, wtedy nie czuję, że jest to norma jak kiedyś. nie czuję też zwiększonych palpitacji serca i nie skaczę do góry, nie krzyczę ' ooo kurwa, jest!' . po prostu uśmiech mi się pojawia na twarzy. [jebaduic]
|
|
|
moglibyśmy się spotykać zamiast godzinami rozmawiać przez telefon, moglibyśmy trzymać się zasad, moglibyśmy tak nie szaleć, moglibyśmy całe życie sobie zaplanować. ale po chuj, przecież związki na odległość są zajebiste, nie wiemy czy nas druga połówka zdradza, a zamiast się przytulić zawszę można wysłać emotkę. pierwszy raz alkohol moglibyśmy spożyć po ukończeniu 18 roku życia, nie powinniśmy robić nic ryzykownego bez zgody rodziców. moglibyśmy nie siedzieć tyle czasu przed komputerem, moglibyśmy nie poznawać tyle osób przez sieć, mogłabym już wiedzieć na jakich ludziach powinnam polegać. ale nie, bo po co życie w ciągłym pośpiechu, życie z adrenaliną, życie które pierdoli nam się dość często jest lepsze, prawda? [jebaduic]
|
|
|
ja zawszę płaczę z tego samego powodu, każda moja łza posiada taką samą historie. nie płaczę ze szczęścia więc wszystkie moje wylane łzy są słone, a nie słodkie. moi znajomi i rodzina są już przyzwyczajeni, nie muszą pytać dlaczego płacze. kurwa, widzisz jaki skurczysyn z Ciebie, niedługo cały świat będzie wiedział jak mnie zajebiście zraniłeś. [jebaduic]
|
|
|
byłeś kolejnym frajerem poznanym przez internet, później dobrym kolegą, przyjacielem. w końcu się zgodziłam, stałeś się najważniejszą osobą w moim życiu. zepsułam, chciałam naprawić, lecz nie dałeś. zraniłeś i spierdoliłeś. ja kurwa jestem rak głupia, że zrobię wszystko żeby choć przez chwilę z Tobą popisać, pogadać. jadę do Ciebie za kilkanaście dni. nadal nie wiem po co, żeby popłakać? nasze pierwsze spotkanie, od zawszę, zajebiście kurwa. [jebaduic]
|
|
|
to jeszcze nie koniec, da się wszystko naprawić. ale mi się nie chcę. [jebaduic]
|
|
|
zjadłam śniadanie zrobione przez mojego tatę, więc wiem co to odwaga, dziwko. [jebaduic]
|
|
|
w sumie wszystko zależy od mojej organizacji i nastawienia. nie kurwa, nie pozwolę żeby, którykolwiek z moich planów się nie powiódł. [jebaduic]
|
|
|
dobra, już go nie kocham, wiem to. tylko czasami mi brakuję naszych wspólnych rozmów, zastanawiam się co w danej chwili robi, lubię też czasem powspominać. i jeszcze rozpierdala mnie to, że kocha inną. przejmuję się, ale nie kocham. [jebaduic]
|
|
|
gdy planowaliśmy razem ze znajomymi wakacje plany wyszły całkiem niezłe. teraz zastanawiam się czemu cały czas siedzimy na blokach, mam wrażenie, że wszystko pójdzie nie tak. zupełnie jak w sylwestra. zapowiadała się świetna noc, wyszło byle co, a po tym wszystkim straciłam kilku wspaniałych przyjaciół. [jebaduic]
|
|
|
prawda jest taka, że ja cały czas myślę o tym co działo się kiedy byłam szczęśliwa, nie myślę o tym co mnie jutro spotka, bo coś lub ktoś nie daję za wygraną. [jebaduic]
|
|
|
|