 |
jaramsie_e.moblo.pl
Siedzę tutaj z kubkiem gorącej czekolady przy ulubionej muzyce z kochanym psem na kolanach w ciepłym pokoju i uświadamiam sobie że czegoś mi brakuje.
|
|
 |
Siedzę tutaj z kubkiem gorącej czekolady, przy ulubionej muzyce, z kochanym psem na kolanach, w ciepłym pokoju i uświadamiam sobie, że czegoś mi brakuje.
|
|
 |
Najpierw uśmiechałeś się. Potem rozmawiałeś. Ciągnąłeś za włosy, a ja się śmiałam. Potem nagle wciągnęła cię jakaś czarna dziura i przestałeś mnie znać, a ja czułam się jak lalka rzucona w kąt
|
|
 |
widziałaś szczęście? - no widziałam, jak coś wielkiego z wielkim uśmiechem na pysku i cieszyło się jak głupie . O tam spierdalało!
|
|
 |
A jeśli kiedyś przyjdzie Ci na myśl, że fajnie byłoby się zakochać, usiądź i poczekaj aż Ci przejdzie.
|
|
 |
nie płacz mała, ludzie odchodzą.. ale potrafią też wracać, wiesz ?
|
|
 |
Miał w sobie coś dziwnego. Czasami pragnęła go tak bardzo choć daleko mu było do ideału. Zrujnował wszystkie wyimaginowane postacie w jej głowie. Pokonał ich mimo, że nie był tak doskonały. Miał jednak wielką zaletę-był realny. Tak realny, że gdy nocą dotykał jej twarzy cała drżała
|
|
 |
Dawno temu za lasami, za górami była sobie mała dziewczynka, którą zwali 'Naiwność'. Była samotna, inne dzieci nie chciały się z nią bawić. Rzucały jej pod nogi kłody, sprawiały, że potykała się o własne nogi. Nie widziała gdzie idzie, bo całe życie świat przysłaniały jej łzy. Kiedy szła nie wiadomo gdzie, spotkała Nadzieję. Ona jedna podała jej rękę i jedna jedyna trwała z nią do końca. Były nierozłączne, umarły jednego dnia i jednej godziny. I pochowano je razem. Umarły młodo.
|
|
 |
Świat jest ulotnym spojrzeniem, zapachem babcinych perfum i odbiciem w lustrze. Nasze życie jest pokrywą lodową i często załamuje się pod ciężarem codzienności. Nie można dać za wygraną, przemarznąć do kości. Czując jak przeszywa Cię chłód, jak zastaje krążenie w kończynach wkraczasz na wyższy poziom świadomości i widzisz otaczające Cię śniegi oczami zupełnie innej osoby. Nie pozwól aby Królowa Śniegu przeniknęła do Twojego krwiobiegu, z czasem może zaatakować serce i przemienić je w bryłkę lodu, którą kiedyś ktoś wrzuci do drinka.
|
|
 |
Zafunduj mi dzień pełen rozkoszy, pozwól mi tańczyć na tafli jeziora i łykać chmury. Spełnij marzenia z dzieciństwa i poprowadź za rękę, gdy będę przechadzała się po tęczy. Daj mi promienie słońca zamknięte w szklanej szkatułce i okryj mnie zamglonym płaszczem. Nie pozwól bym czekała na jutro i nie pozwól by z moich oczu wartą rzeką płynęły wspomnienia.
|
|
|
|