|
jamelia.moblo.pl
tańczenie na stole w 5 klasie podstawówki tak jest!
|
|
jamelia dodał komentarz: |
9 czerwca 2011 |
|
czasem staję przed wyborami, których nie jestem w stanie uniknąć a to co mnie dziwi najbardziej to moje decyzje. jak powiedzieć sercu żeby przestało je podejmować i oddało to zadanie rozumowi?
|
|
jamelia dodał komentarz: |
5 czerwca 2011 |
|
wiem że jeszcze nie jeden raz poniesiemy porażkę, wiem też że nie będzie łatwo ale wiesz czego jeszcze jestem pewna? tego że damy radę, zawsze to powtarzałam bo 'jesteśmy zbyt podobne do siebie, ale nieważne co się stało lub stanie, my zawsze wracamy i wybaczamy sobie raz jeszcze' / no wiesz D ♥
|
|
|
'ale chuj z tym mam tu ludzi, którym mówię wszystko, to nie to samo co Ty, ale jakoś pozwala wytchnąć!'
|
|
|
nie chcę już czuć tej pustki. jesteś zdecydowanie niezbędnym elementem potrzebnym mi do życia.
|
|
|
boje się pomyśleć o przyszłości, boje się że wszystko co jest między nami w końcu zniknie. przecież teraz jest źle, nie możesz zaprzeczyć, tyle razy obiecywałam że to naprawię że będę tą która zrobi pierwszy krok, ten wielki krok w stronę najmocniejszej przyjaźni. ale i tak to Ty jesteś ta wyjątkową ta której zaufałam i mimo wszystkich zawodów jesteś ta której ufam nadal.
|
|
|
nic nie zastąpi mi Ciebie, pewne momenty sprawiają, że uświadamiam sobie to jeszcze bardziej, że kocham Cię jeszcze mocniej i że znajdujesz się jeszcze głębiej w moim sercu. ♥
|
|
|
i znowu wszystko powrocilo, znowu powrocilo to co nas laczylo, ta zajebista przyjacielska wiez, znowu spiewalysmy 'WCHODZE ZA WSZYSTKO' patrzac sobie w oczy, przepelnione procentami alkoholu, znowu siedzialysmy w tych pijackich miejscowkach, znowu smialysmy sie z glupot, opowiadajac sobie zycie, znowu wspominalysmy najlepsze boruty, i niezapomniane melanze, to chyba dowod na to ze prawdziwa przyjazn nigdy sie nie konczy, no nie? / dyszka94 ♥ !
|
|
jamelia dodał komentarz: |
20 kwietnia 2011 |
jamelia dodał komentarz: |
20 kwietnia 2011 |
|
nie wiedziałam co powiedzieć, byłam przekonana, że chcesz mnie przytulić na pożegnanie jak zawsze, powiedzieć to swoje 'dobranoc kochanie' i odejść. zbliżyłeś się, odgarnąłeś mi włosy, zbliżyłeś usta do ucha i przez parę sekund słyszałam tylko ciszę. było już późno, nikt nie chodził chodnikami, byliśmy sami. wyszeptałeś, że mnie kochasz, a ja nie miałam nawet pojęcia co odpowiedzieć. uwielbiam Twój szept, a te słowa brzmiały tak pięknie w Twoim wykonaniu, które słyszałam pierwszy raz. pewnie stałabym tak zahipnotyzowana z otwartymi ze zdziwienia ustami jeszcze długo gdybyś nie zamknął mi ich pocałunkiem.
|
|
|
|