|
jakaschiza.moblo.pl
Życzę wam wesołych wakacji i żebyście za rok wrócili mądrzejsi mówi dyrektor. Nawzajem odpowiada młodzież.
|
|
|
- Życzę wam wesołych wakacji i żebyście za rok wrócili mądrzejsi - mówi dyrektor.
- Nawzajem - odpowiada młodzież.
|
|
|
- Nasza nauczycielka mówi sama do siebie. Czy wasza też?
- Nie, nasza myśli, że jej słuchamy.
|
|
|
To puszczalskie gówno odebrało mi wszystko.
|
|
|
ZAWIESZAM, nie jestem dobra w pisaniu, w moim życiu układa się nawet dobrze i nie mam o czym pisać, a wpisów z wyobraźni nie będę dodawać, bo nie będzie w nich już takiej magii. Pewnie niedługo założę nowe, znając mnie. Ale jak na razie - Pozdrawiam . : *
|
|
|
Jeśli ktoś kiedykolwiek zapyta się mnie jakie miałam dzieciństwo, odpowiem nijakie, bo przecież rodzice w ogóle się mną nie interesowali,
nigdy matka czy ojciec nie czytali mi do snu, bo przecież byli zajęci lub już dawno spali, bo mieli dużo pracy, a teraz? gdy potrzebuję
pomocy od nich - nie otrzymuję jej, tak po prostu nie mogę na nich liczyć. [ jakaschiza ]
|
|
|
Spojrzałam okratkiem na ojca, który siedział przed telewizorem trzymając w ręku piwo, przecież on wcześniej nie tykał się alkoholu, no chyba,
że okazyjnie, teraz codziennie przychodzi do domu nawalony, wystarczy powiedzieć coś co go może rozdrażnić i stanie się agresywny.
Nie do wiary, jak człowiek może się zmienić. [ jakaschiza ]
|
|
|
- Patrycja, Po litrze to z ciebie nawet niezła laska...
- Roman, zwariowałeś? To ja, Bronek!
|
|
|
- Kto Cię tak pogryzł?
- Mój pies.
- Jak to się stało?
- Wróciłem do domu trzeźwy i mnie nie poznał.
|
|
|
- Od przyszłego tygodnia przestanę pić.
- Akurat Ci wierzę. Mogę się założyć, że będziesz dalej pić.
- A o co się założymy?
- O pół litra wyborowej.
|
|
|
Idzie pijak po chodniku i potyka się o drzewo i mówi:
- Przepraszam pana bardzo.
Na drugi dzień znów potyka się o drzewo i mówi:
- Przepraszam pana bardzo.
Na następny dzień usiadł sobie na ławce i mówi:
- Poczekam, aż ta cholera przejdzie.
|
|
|
Idzie facet do kolegi z wódką koło kościoła. Wszedł do kościoła i schował ją w żłobku. Gdy wracają słyszą - W żłobie leży.
- O kurde znaleźli.
|
|
|
|