|
iww_ona.moblo.pl
A zostanie tylko fotografią...
|
|
|
A zostanie tylko fotografią...
|
|
|
Czy wszystko pozostanie tak samo, kiedy mnie już nie będzie? Czy książki odwykną od dotyku moich rąk, czy suknie zapomną o zapachu mojego ciała? A ludzie? Przez chwilę będą mówić o mnie, będą dziwić się mojej śmierci - zapomną. Nie łudźmy się, przyjacielu, ludzie pogrzebią nas w pamięci równie szybko, jak pogrzebią w ziemi nasze ciała. Nasz ból, nasza miłość, wszystkie nasze pragnienia odejdą razem z nami i nie zostanie po nich nawet puste miejsce. Na ziemi nie ma pustych miejsc.
Halina Poświatowska
|
|
|
Nie ma drugiego człowieka takiego jak ty. Jesteś jedyny w swoim rodzaju i wyjątkowy, całkowicie oryginalny i niepowtarzalny. Nie wierzysz w to, ale naprawdę nie ma żadnego drugiego takiego jak ty. I żaden człowiek, którego kochasz, nie będzie już zwyczajnym człowiekiem. Jakaś osobliwa siła przyciągania promieniuje z niego. I ty zmieniasz się pod jego wpływem. Jemu możesz nawet powiedzieć: "Dla mnie nie musisz być nieomylny, bez błędów ani doskonały, bo: Ja przecież Ciebie lubię!"
Phil Bosmans
|
|
|
- Ja jutro będę aniołkiem.
- A jak te rogi schowiesz?
/Iww_ona
|
|
|
...żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw...
Jonathan Carroll
|
|
|
Przecież słowa nic nie znaczą...
|
|
|
Ani we śnie, ani na jawie nie mamy wątpliwości co do rzeczywistości własnych przeżyć.
|
|
|
Nie walcz, jeśli nawet nie warto..
|
|
|
...
- No i tak właśnie mi go odbiła.
- Rozumiem co czujesz. Mojego Marcina też mi ktoś odbił.
- Opowiedz.
- A co ja mam opowiadać? Powoli budowałam zaufanie, starannie, ciegiełka po cegiełce układałam nasz związek. A ona w jednym momencie go w sobie rozkochała...
- Jak ta szmata ma na imię?
- Śmierć....
(rozmowa autentyczna..)
Peach4
|
|
|
...
- No i tak właśnie mi go odbiła.
- Rozumiem co czujesz. Mojego Marcina też mi ktoś odbił.
- Opowiedz.
- A co ja mam opowiadać? Powoli budowałam zaufanie, starannie, ciegiełka po cegiełce układałam nasz związek. A ona w jednym momencie go w sobie rozkochała...
- Jak ta szmata ma na imię?
- Śmierć....
(rozmowa autentyczna..)
Peach4
|
|
|
Poległych rycerzy nie opłakiwano, gdyż ich imiona i czyny będą podawane i opisywane w tradycji już na zawsze!
|
|
|
Czasem całkiem nieświadomie pomagamy innym / Iww_ona
|
|
|
|