|
iwona1402.moblo.pl
'Ten rok miał wiele zmienić w jej życiu. Ale wtedy jeszcze o tym nie wiedziała. Albo inaczej. Kompletnie w to nie wierzyła.'
|
|
|
'Ten rok miał wiele zmienić w jej życiu. Ale wtedy jeszcze o tym nie wiedziała. Albo inaczej. Kompletnie w to nie wierzyła.'
|
|
|
'Chciałabym tylko mieć kogoś, do kogo mogłabym przytulić w te mroźne popołudnia. Wiesz, że chodzi o Ciebie.'
|
|
|
'Nigdy nie jestem zazdrosna, gdy widzę swojego byłego z jakąś inną laską. Moi rodzice nauczyli mnie, żebym zużyte zabawki oddała bardziej potrzebującym.
'
|
|
|
To on pociągnął mnie za rękę, wyszliśmy na zewnątrz.Ludzie, muzyka, młoda para byli za nami daleko za nami...-15 na dworze, ja w sukience i sandałach, lecz przy nim nie miało to znaczenia. Rozgrzewał mnie całym sobą. Chwycił mnie za rękę szliśmy mostem, wszędzie biało, ciemno.. Wtedy zatrzymaliśmy się pociągnął ku sobie i wyszeptał "Kocham Cię", ledwie zdążyłam odpowiedzieć "Ja Ciebie też" pocałował mnie, z wielką namiętnością i pożądaniem.. Nigdy w życiu nie byłam tak bardzo szczęśliwa, jak w tej chwili, czułam że on też.. Wróciliśmy na salę... Wszystko wspaniale, prawda? Szkoda tylko, że dwa dni później już się "nie znaliśmy", nie odzywał się.. Kilka dni później dostałam sms-a, cieszyłam się jak głupia gdy zobaczyłam od kogo to.. "To nie ma sensu, nie pasujemy do siebie, ja się męczę i ty się męczysz. To koniec." Nie byłam w stanie nic zrobić.. Tylko płakać... Minęło 10 miesięcy, a ja nadal zadaje sobie to samo pytanie 'Gdzie do cholery w ciągu 2 dni podziała się jego miłość?!' :(
|
|
|
To on pociągnął mnie za rękę, wyszliśmy na zewnątrz.Ludzie, muzyka, młoda para byli za nami daleko za nami...-15 na dworze, ja w sukience i sandałach, lecz przy nim nie miało to znaczenia. Rozgrzewał mnie całym sobą. Chwycił mnie za rękę szliśmy mostem, wszędzie biało, ciemno.. Wtedy zatrzymaliśmy się pociągnął ku sobie i wyszeptał "Kocham Cię", ledwie zdążyłam odpowiedzieć "Ja Ciebie też" pocałował mnie, z wielką namiętnością i pożądaniem.. Nigdy w życiu nie byłam tak bardzo szczęśliwa, jak w tej chwili, czułam że on też.. Wróciliśmy na salę... Wszystko wspaniale, prawda? Szkoda tylko, że dwa dni później już się "nie znaliśmy", nie odzywał się.. Kilka dni później dostałam sms-a, cieszyłam się jak głupia gdy zobaczyłam od kogo to.. "To nie ma sensu, nie pasujemy do siebie, ja się męczę i ty się męczysz. To koniec." Nie byłam w stanie nic zrobić.. Tylko płakać... Minęło 10 miesięcy, a ja nadal zadaje sobie to samo pytanie 'Gdzie do cholery w ciągu 2 dni podziała się jego miłość?!' :(
|
|
|
'- Masz chłopaka?
- Mam.Ale on chyba nie ma dziewczyny.
'
|
|
|
Lubię noc. Wtedy wszystko układa się po mojej myśli. Jak ja chcę i jak sobie wymarzę.
|
|
|
'zauroczenie.
poznajesz chłopaka, podoba ci się, nawet bardzo. wstydzisz się zagadać ale cały czas o nim myślisz. zastawiasz się jaki jest, co lubi. stwarzasz w swojej głowie sytuacje w których moglibyście się bliżej poznać. ukradkiem patrzysz na niego gdy ten przechodzi akurat obok. wyłapujesz wszystkie informacje o nim z rozmów innych osób. stawiasz wnioski. kreujesz jego obraz w wyobraźni i nie jesteś świadoma tego ze to fikcja.
i wtedy on zwraca na ciebie uwagę. zaprasza na spacer. idziesz ze spoconymi dłońmi, z przyspieszonym biciem serca gotowa spotkać chłopaka o którym już przecież tyle wiesz.
wtedy następuje zawód. nie potrafisz dopasować obrazu z twojej wyobraźni z rzeczywistym. bo jest mniej romantyczny niż sądziłaś. bo to że gra na gitarze było tylko plotka. bo jest mniej idealny? bardziej normalny? więc cały czar pryska.
|
|
|
'pustka w myślach i w sercu nakreśla krzywą uczuć.
jestem ja i On choć tak naprawdę go nie ma.
znowu sama. lecz jakby zmieniona tą chwilą.
tak krótką przelotną, choć ciepłą i miłą.
myślę o Nim choć sama nie wiem dlaczego.
On nie dla mnie. On dla kogoś innego.
'
|
|
|
'Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle, z kubkiem gorącej herbaty, który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna, dochodzę do wniosku, że lubię być sama. Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką, jaką jestem w żadnym momencie. Często udaję, że jest dobrze, byleby uniknąć zwierzeń i pocieszeń. Jednak z drugiej strony dobrze mieć obok kogoś, kto wyciągnie nas z powrotem, gdy wypadniemy za burtę, i dobrze czuć się potrzebnym, by komuś innemu móc zawsze pomóc. Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło. Dla mnie bez wyjścia. Nie potrafię być bardziej w lewo, ani w prawo'
|
|
|
'Dla niej milość to nie czerwone róze, kolacje przy świecach,
romantyczne slowa, prezenty, trzymanie się za reke,
bezsenne noce, pocalunki na pokaz...
Ona nie potrzebuje tego wszystkiego.. Potrzebuje tylko poczucia bezpieczeństwa,
oparcia, pocieszenia, zrozumienia i takiej pewności, ze może powiedzieć wszystko,
a nie zostanie to źle odebrane, że zawsze czekają na nią jego ramiona,
cokolwiek sie stanie. Potrzebuje swojego odbicia w jego oczach,
nieprzerysowanego z jakiegos taniego romansu,
lecz prawdziwego, ze wszystkimi wadami i zaletami..'
|
|
|
|