|
iwantyoubeybe.moblo.pl
Jeszcze nigdy nie słyszałam żeby ktoś był za brzydki na miłość..
|
|
|
Siedziałam obok Ciebie z myślą jak bardzo staliśmy się sobie obcy przez ostatni czas. Czas podczas którego nauczyliśmy się żyć bez siebie. Nie wiem na jaką ocenę zdałam ten egzamin, ale chcę abyś wiedział, że wciąż gdy zamykam oczy widzę Twoją twarz. Najbardziej lubię ten film naszych wspomnień, w którym razem siedzimy w parku. Na naszej pierwszej randce. Pamiętam jak wszystko zmieniało swą wartość gdy ty byłeś obok. Problemy nikły w częstotliwości Twych uśmiechów a serce zmieniało rytm. Przy tobie byłam kimś zupełnie innym. Kimś kto przecież już nigdy nie wróci. Odchodząc zabiłeś jakąś cząstkę mojego serca, tę która pozwalała kochać. \ malagaw
|
|
|
Zwyczajne wyjście do sklepu teraz stało się traumą dla mojego serca,bo przecież to jedno z tych miejsc,w których trzymałeś mnie w objęciach,patrzyłeś głęboko w oczy,twoje wargi czule pieściły moje policzki,a twój zapach przenosił się automatycznie na moje ubrania kiedy tylko znajdowałeś się blisko.
|
|
|
nie potrafię zapomnieć. nie mogę wymazać z serca wszystkich wspólnie spędzonych chwil. nie mogę usunąć z pamięci ciebie. twojego wzroku, ciepła, miłości i szyderczego uśmiechu. naprawdę, bardzo się staram, ale za cholerę nie potrafię...
|
|
|
' Gdy ją ujrzał, uśmiechnął się szeroko. Podbiegł do niej i uściskał z całej siły, tak, jakby nie widział jej już kilka lat. Nachylił się i musnął delikatnie wargami jej ciepły policzek. Wyznał jej miłość.. Ona zaś chwyciła go za spód koszuli i przyciągnęła do siebie. Zagryzła delikatnie dolną wargę i utonęła w jego pięknych, niebieskich oczach.. Była szczęśliwa.. Po raz pierwszy, od dłużego czasu, poczuła, że ma wszystko czego potrzebowała '
|
|
|
' Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. Wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. Po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. On delikatnie się nachylił. Ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - To należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie. '
|
|
|
' . Bawię się proszę Pana, bawię w dorosłą kobietę. Nauczyłam się już malować oczy na zielono i usta ciągnąć czerwoną pomadką. Ciągle się bawię w dorosłą kobietę, to tak jak mała dziewczynka zakłada za duże obcasy swojej mamy, na których nie może przejść metra, ale bardzo się stara. I ja się staram być dorosła, odpowiedzialna i silna. Cokolwiek by się nie stało poradzę sobie sama. Umiem już wykorzystywać swoje atrybuty, umiem malować paznokcie na czerwono. Mogę udawać, że jestem dorosła, chyba nikt się nie zorientuje.Ostatni tydzień dał mi sporo spokoju. Złamałam paznokieć, wolę łamać obcasy. Nie ma nic gorszego niż przeciętność, nie ma nic gorszego niż obojętność. Jak zwykle jestem skłonna do przesady. Lubię być ponad, lubię tańczyć nad przepaścią . '
|
|
|
' . Chciałabym znowu tak czuć, mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha. chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą, że dzwoni ten Ktoś. chciałabym denerwować się przed spotkaniem, a widząc Jego czuć przyspieszone bicie serca. chciałabym ukradkiem na Niego spoglądać, a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce, ściskać ile sił. '
|
|
|
To, co czuła myśląc teraz o nim, to była taka delikatna melancholia tęsknoty połączona z napięciem i niecierpliwością dziecka czekającego na koniec wigilijnej kolacji, aby wreszcie rozpakować te prezenty pod choinką
|
|
|
' . Pyskata dziewczyna. Pewna siebie idzie przez świat, twardo stawia kroki. Często popełnia błędy. Kocha, bo potrafi, jest jak promień słońca, po prostu cieszy się życiem i z niego korzysta. '
|
|
|
' . -kocham go.
- dziewczyno, ogarnij się! nie widzisz jaki on jest?! czy ty naprawdę nie zauważasz jego wad?!
- a czy ty myślisz, że ja szukam u niego wad.. ja ciągle szukam miłość w jego oczach. tej naszej małej miłości. i ciągle mam nadzieje, że w końcu ją ujrzę. '
|
|
|
You don't know what you mean to me
|
|
|
|