| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | iridescent.moblo.pl Jak to nazwać  kiedy chce Ci się płakać  a nie możesz? Kiedy roznosi Cię gniew  ale jesteś spokojny? Kiedy smutek rozrywa Ci serce  a mimo to  wciąż się uśmiechasz? |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Jak to nazwać, kiedy chce Ci się płakać, a nie możesz? Kiedy roznosi Cię gniew, ale jesteś spokojny? Kiedy smutek rozrywa Ci serce, a mimo to, wciąż się uśmiechasz? |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Możesz zniknąć, jasne. Nie odzywaj się, proszę bardzo. Spotykaj się z innymi, Twoja sprawa. Rzucaj słuchawką, zrozumiem. Mam tylko nadzieję, że nie będziesz zbytnio zawiedziony, jeśli zamienimy się rolami. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Za każdym razem kiedy Cię widzę,ktoś szturcha mnie łokciem żebym przypomniała sobie,że mam oddychać . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Jesteś jedynym powodem dla którego od poniedziałku do piątku wstaje rano z łózka. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i jak dziś siedziałam przed szkołą ... minąłeś mnie . tak strasznie zabolało . znów zobaczyłam te Twoje idealne rysy twarzy ... i w ogóle wszystko . zastanawiam się ... czy ja na pewno nie akceptuję Cię takim jaki jesteś. może moglibyśmy być razem ... wystarczyłoby ... wystarczyłoby, żebyś mnie kochał . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Wiesz jak to jest budzić się co noc czując łzy pod powiekami ? słyszeć jak serce wygrywa marsz żałobny ? jak podczas 40 stopniowej temperatury odczuwać wewnętrzne zimno i jak wśród miliona ludzi być samym ? jeśli nie wiesz, to nie pierdol, że mnie rozumiesz . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| przy Tobie lubiłam tracić nad sobą kontrolę . lubiłam gdy byliśmy tylko my . nic innego się nie liczyło . szkoda, że to co dobre okazuje się nie istnieć . że tak bardzo przyćmiłam sobie umysł i nie widziałam jaki jesteś na prawdę . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Nawet nie wiesz jakie to trudne . Patrzeć na Ciebie każdego dnia, być miłą i zachowywać się jakby nigdy nic się nie stało . A stało się . Cholernie dużo się stało . Nawet jeśli Ty nie zdajesz sobie z tego sprawy ... |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Namieszałeś mi w głowie i teraz chcesz uciec ? |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nie jestem uzależniona od alkoholu, tylko od szczęścia, a to że alkohol daje szczęście to już zupełnie inna sprawa . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| a kiedyś ? - kiedyś spojrzę ci tymi opuchniętymi, szczypiącymi i czerwonymi oczyma prosto w ryj i wykrzyczę jak bardzo cię nienawidzę ! |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Lubię te bezsenne noce, mam czas na wszystko, na analizę Twoich słów, ruchów. Zastanawiam się co szeptałeś na ucho kumplowi, a później wyobrażam sobie, że powiedziałeś mu 'mam na nią ochotę'. |  |  
	                   
	                    |  |