 |
interpretacja.moblo.pl
skradnę cię kochanie. tak planuję porwanie.
|
|
 |
skradnę cię kochanie. tak, planuję porwanie.
|
|
 |
ani różnice poglądów, ani różnica wieku, nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. nic. oprócz jej braku.
|
|
 |
przelotne miłostki na jeden wieczór, przypadkowe pocałunki, nieprzemyślane akcje, nieuniknione błędy.
|
|
 |
już mi zbrzydło to wszystko i pierdolę ten kodeks, dziś przytulę cię tylko po to, by zaraz odejść.
|
|
 |
domyślam się, że zęby szczotkujesz ziomka chujem.
|
|
 |
to czego tak mocno pragnę, nie powinno tak bardzo boleć.
|
|
 |
nie mogę uwierzyć, że nadal po tym wszystkim chcę ciebie.
|
|
 |
udawanie też wymaga siły, a dziś jej nie mam, więc nie pytaj co u mnie.
|
|
 |
nie mów, że mnie znasz. bo samej siebie do końca nie znam nawet ja.
|
|
 |
tu słowa bolą mocniej, niż cięcie tępym nożem w wannie wypełnionej octem.
|
|
 |
pisząc z nim, zawsze mocno przytulała telefon do serca. modliła się w duchu, że napisał jej coś takiego, od czego zmiękną jej kolana, a dusza całkowicie się rozpłynie.
|
|
|
|