bolą mnie oczy od patrzenia na wiadomości od Ciebie, jak tak możesz? Pisać te wszystkie słodkie bzdurki, że Ci przykro, że nie wiesz co masz zrobić, że jestem cudowna, że przyjedziesz, że zawieziesz, że pocieszysz, że zawsze pomożesz, a potem, że musisz jechać do niej, bo ona sobie nie poradzi. Boże dopomóż mi, bo ja zwariuję. Nie można uszczęśliwić wszystkich, powinieneś pamiętać. Ukłułeś mnie w każdy możliwy punkt, boli mnie wszystko, ale najbardziej oczy, od tych kłamstw. nie będę nikogo ranić, chyba, że siebie.
|