|
innenys.moblo.pl
nie nie kocham Cię. po takim czasie Ty dopiero teraz mi mówisz że mnie nie kochasz? chociaż powiedz dlaczego?! m.in. bo nie masz na imię Michał.. a może bo nie
|
|
|
-nie, nie kocham Cię.
-po takim czasie Ty dopiero teraz mi mówisz, że mnie nie kochasz? chociaż powiedz dlaczego?!
-m.in. bo nie masz na imię Michał..
-a może bo nie jestem Michałem?
-przepraszam..
-ja Ciebie nigdy nie zostawie..
-jesteś pewien?
-NIGDY Cię nie zostawię bez powodu tak jak on! NIGDY nie sprawię Ci takiego bólu
-a może ja bym wolała i tak z nim być?
-nawet jakby znów Cię bez powodu zostawił?
-tak, mimo wszystko, wiesz? i przestań mówić, że zostawił mnie bez powodu! i tak bym wolała z nim być! nawet jeśli miałby mnie zranić potem 10x mocniej. po prostu jestem gotowa na wszystko dla tamtych chwil! rozumiesz?
-ej, nie możesz tak myśleć
-przepraszam..
-nie chodzi o to, że masz mnie przepraszać, ja Cię kocham, ale teraz też nie o to chodzi. Nie możesz całe życie myśleć tylko o nim, musisz nauczyć się kochać kogoś innego!
-Ciebie? a może ja wcale nie chce?
-chciałbym żeby tak było, ale jeżeli nie mnie to i tak kogoś innego! na Boga, już nigdy z nim nie będziesz!
|
|
|
-kochasz mnie?
- z chęcią odpowiedziałabym Ci, że tak, oczywiście,
jesteś miłością mojego życia, ale nie potrafię.
w moim sercu nie ma ani odrobiny Ciebie ..
|
|
|
Pragnęłam go tak, jak pragnęłam powietrza, by oddychać. Nie był to wybór – ale konieczność.
|
|
|
Siedząc na parapecie, przy zgaszonym świetle, z kubkiem gorącej herbaty, który wręcz parzy mnie w dłonie, patrząc na krople deszczu odbijające się od okna, dochodzę do wniosku, że lubię być sama. Bez kogokolwiek obok. Czasami obecność innej osoby nie pozwala mi na bycie taką, jaką jestem w żadnym momencie. Często udaję, że jest dobrze, byleby uniknąć zwierzeń i pocieszeń. Jednak z drugiej strony dobrze mieć obok kogoś, kto wyciągnie nas z powrotem, gdy wypadniemy za burtę, i dobrze czuć się potrzebnym, by komuś innemu móc zawsze pomóc. Jakby nie patrzeć jest to zamknięte koło. Dla mnie bez wyjścia. Nie potrafię być bardziej w lewo, ani w prawo.
|
|
|
Znów dzwonił z miłosnym wyznaniem. Znów nie był trzeźwy...
|
|
|
Wytykaliśmy sobie jakieś banały ;
Ty chyba płakałaś, a ja krzyczałem..
|
|
|
wróciła do domu. na nocnym stoliku postawiła dwa kieliszki i czerwone wino. "napij się ze mną" – powiedziała, patrząc w uśpione niebo. - "wypijmy za moją niespełnioną miłość".
|
|
|
nie kocham Cię, ale wciąż jestem o Ciebie zazdrosna.
|
|
|
- Jak dorosnę to zostanę aktorką.
- Dlaczego?
- Bo już potrafię udawać szczęście.
|
|
|
-Opuściłem Cię kiedyś?
-Pozwoliłeś mi odejść.
|
|
|
chciałabym żeby czekolada nie tuczyła.
kawa nie była gorzka, papierosy nie uzależniały.
a miłość istniała.
|
|
|
Królewny tak mają. Upajają się szczęściem, nie mogą czytać smutnych teksów i nie cieszyć się do słońca. Zakochane królewny właśnie tak robią. A gdy cierpią łamią korony z bezsilności i zamykają się w swojej wysokiej wierzy, żeby tkwić w niej same udając, że nie chcą już nikogo wpuścić do swojego serca.
|
|
|
|