|
inna_niz_myslisz_.moblo.pl
Ajj to jest śliczne :
|
|
|
Jej czarne loki rozwiał wiatr. Z zielonych oczu kapały łzy. Miała nadzieję, że go nie spotka. Lecz przed nią stanął on z bukietem róż. Przeprosił za wszystko i starł łzy z policzków, a ona wybaczyła mu. Nazajutrz wybrała się do parku. Na ich ławce siedziała jakaś para. Podeszła bliżej. To był on jej ukochany. Zauważył ją i próbował złapać i wszystko wytłumaczyć. A ona uciekła do domu. Gdy się tam znalazła, zamknęła się w swoim pokoju i wzięła garść tabletek usypiających, aby już nigdy się nie obudzić. W domu nie było nikogo. On przybiegł i walił w drzwi, ale nie miał mu kto otworzyć. Kiedy przybyli jej rodzice znaleźli ją wszyscy w jej pokoju. Wyglądała jak by spała, przytulała swojego ulubionego misia. Wezwali karetkę, ale on nie mogli już nic zrobić. On się załamał i na jej pogrzebie strzelił sobie w głowę, aby połączyć się z nią w niebie…
|
|
|
I poszła do miejsca w którym pierwszy raz go spotkała. Wciąż przed oczami uśmiech jego miała, pragnęła znów z nim być. Gdy doszła na miejsce, dwie postacie już tam były. I ona spostrzegła właśnie jego. Całował się z inną i ten sam uśmiech posyłał, gdy ją zobaczył próbował zawołać, a ona pobiegła, a on za nią. Lecz nie zdążył jej dogonić, bo ona rzuciła się nurt rzeki pod sobą, a on uświadomiwszy sobie, że ją kocha najbardziej, skoczył za nią. I do dziś opowiada się o nich, że ich ciał pośmiertnie złączyły się w niebieskiej toni.
|
|
|
kochała go, a on ją oszukał, bezkarnie wykorzystał, a potem zostawił...
|
|
|
Siedziała na parapecie w ręku miałą kubek, gdy on zadzwonił do niej łzy poleciały strumieniem, kubek z rąk wyypadł i się potrzaskał, a ona siedziała dalej na parapecie łzam znacząc swój smutek...
|
|
|
Nie zrozum mnie źle, ale ja po prostu kocham Cię...
|
|
|
Znamy się tyle lat, a ciągle oszukujemy świat...
|
|
|
I nie było stać cię na to aby powiedzieć mi prawdę,prawdę o tym, że od dawna masz już inną...
|
|
|
Wtuliłam się w poduszkę i zaczęłam po prostu płakać....
|
|
|
I nie jestem w stanie powiedzieć Ci jak bardzo mnie zraniłeś...
|
|
|
Włączam szybko komputer by jeszcze raz wyżalić swój smutek oglądając nasze zdjęcia na których istniała uśmiechnięta para…
|
|
|
Niezła ściema, tyle słów bez znaczenia...
|
|
|
|