|
ineedyoulove.moblo.pl
miłość to najlepsze co możemy dać drugiej osobie i najlepsze co możemy dostać. przestańmy obiecywać. życie często prowadzi do tego że obietnice nie są spełniane. po pro
|
|
|
miłość to najlepsze co możemy dać drugiej osobie i najlepsze, co możemy dostać. przestańmy obiecywać. życie często prowadzi do tego, że obietnice nie są spełniane. po prostu kochajmy. dajmy miłość.
|
|
|
nie pozwólmy temu upaść. nie pozwólmy sobie tego zniszczyć. nie pozwólmy sobie oddać siebie nawzajem w inne ramiona. to Twoje ramiona są moim domem.. nikogo innego.
|
|
|
poradzę sobie, będę silna. skończyłam z tym, co mnie zabijało. być może będę wylewać łzy przez kilka kolejnych dni, będę czuła silny ból psychiczny, będę pragnęła przytulić się do niego, zobaczyć go choć na moment, usłyszeć jego głos. ale pokonam to. w końcu stanę na nogi, wyprostuję się i podniosę głowę do góry. zobaczę gwiazdę i tym razem, zamiast życzyć sobie miłości, zażyczę sobie szczęścia. gwiazdy chyba nie widzą w słowie 'miłość' czegoś, co ma trwać bez końca.
|
|
|
Nie radze sobie z tym wszystkim. kocham Cie najmocniej jak potrafie...! wiem ze ranie wiem ze czasem naprawde ciezko ze mna wytrzymac, ciezko rozmawiac i dojsc do porozumienia. ale nikt, nigdy nie kochal Cie tak jak ja... jestem tego pewna. uwierz mi...nie wytrzymam bez Ciebie... nie podniose sie przytloczona nawalem wspomnien... ktore zostana mi po Tobie i po nas. ranie jak nikt, wiem... :-( ale mimo wszystko.. kurwa staram sie jakos nad tym panowac... codziennie od nowa ucze sie uczuc... bo wiem...ze mam dla kogo to robic... nie zniose bolu rozdzierajacego sie serca... potrzebuje Cie tu. kocham Cie.. blagam... pomoz przezyc mi kolejny dzien. badz.:-(
|
|
|
"Nie doprowadź, nigdy, pod żadnym pozorem do tego, żeby Twoja kobieta bała się o inną kobietę. Ma być pewna, że to Ona jest tą, której potrzebujesz, pragniesz i oddasz dla niej wszystko. Będzie Cię testować, sprawdzać i prowokować a Ty masz być twardy i nieugięty. Ona może czasem założyć obronną maskę, pod którą Ty masz zajrzeć i powiedzieć Ja i Ty i nikt inny. Amen."
|
|
|
Czasami wybaczamy wielokrotnie ludziom, którzy nam nie potrafią wybaczyć nawet raz. / our_new_life
|
|
|
"W życiu nie jest ważne jak mocno uderzasz. Ważne jest ile ciosów jesteś w stanie przyjąć i dalej iść do przodu..." / rocky , creed
|
|
|
Ludzie mają tendencję do naprawiania wygasających związków. Mówią wtedy „zacznijmy jeszcze raz!”, „wyjedźmy gdzieś!”, „odpocznijmy od siebie na jakiś czas…”. Zazwyczaj taką propozycję składa strona, która chce odejść, ale nie wie jak. Chce odejść, ale nie chce, by partner poszedł do innej. Chce odejść, ale gdzie znajdzie lepszego? Chce odejść, ale przecież on nie jest taki zły! Dają sobie wtedy na wstrzymanie, czasami fundują przymusowy celibat, jeszcze częściej przestają się kłócić, ale jest dużo milczenia. Ta bardziej przegrana strona stara się zmienić na lepsze. Jest milsza, kupuje prezenty, urządza kolacje przy świecach.Trwa walka. Walka o czyjeś uczucia. Festiwal upodlenia przed własnym partnerem, bo w istocie tym zawsze jest walka o uczucia, o przekonanie do siebie. Jeśli walka jest wygrana, to tylko dlatego, że ta druga strona nie miała wystarczająco dużo czasu, aby znaleźć kogoś innego lub wystarczająco dużo czasu, by zrozumieć, że nie lubi samotności. - Tomek Tomczyk
|
|
|
Patrzę na Niego, jak jest szczęśliwy i beztrosko się śmieje. I chociaż pragnę podejść, powiedzieć mu jak bardzo zniszczył mi życie, jedyne na co mam siłę to stać i po prostu na niego patrzeć. Zdaję sobie sprawę, że on zamknął już ten rozdział. Ja też muszę w końcu pójść naprzód...
|
|
|
Już raz to się wydarzyło. Nie..nie wydaje mi się. Pamiętam dokładnie,że przechodziłam przez to samo. Wtedy też byłam absolutnie najbardziej szczęśliwa na świecie,a po jakimś czasie stałam się imitacją człowieka. Skórą i kośćmi. Jedynie one symbolizowały przynależność do rasy ludzkiej.Ktoś swobodnie mógłby wziąć mnie za ducha. Tak bardzo odbiegałam od obrazu normalnego człowieka.Byłam nieszczęśliwa. I każda cząstka mnie głośno to oznajmiała. Zupełnie jak dziś nie umiałam wykrzesać z siebie radości.Znaleźć powód do przetrwania. Będę znów motać się pomiędzy ogromnym pragnieniem życia, a zbyt małym nakładem sił do egzystowania. Po raz kolejny muszę odnaleźć kogoś kto mi pokaże jak należy walczyć. Kto napędzi znów cały mechanizm mojego serca. A potem opuści mnie bym mogła poszukać następnego wybawcy. I tak powstaje błędne koło/hoyden
|
|
|
Zamknij się. Ani słowa więcej. Chcesz mnie uraczyć tekstem typu "To nie tak jak myślisz"? Ty nawet nie masz pojęcia co teraz sobie myślę. Ale jestem na tyle życzliwa,że wypowiem na głos swoje myśli. Jesteś kłamliwym egocentrycznym dupkiem. Zdrajcą i plamą na ulubionym swetrze,której należy się jak najszybciej pozbyć by nie wsiąkła za bardzo w materiał. Spróbuję wszelkich środków byś zniknął całkowicie. Wybawię Cię ze swojego życia.By nie zostało po Tobie śladu. No co się tak patrzysz? Wypierdalaj. Jeszcze nigdy łzy nie zaskoczyły mnie takim trującym smakiem. Nie widziałam już nic. Ograniczyły mi całkowicie widoczność i przysłoniły jego odchodzącą sylwetkę. Oszukał mnie i wykorzystał. Czy ja mam wypisane na czole "Zrań mnie"? Nikt przecież się nie prosi o cierpienie,a jednak dostajemy je na własne życzenie kochając nieodpowiednie dla nas osoby/hoyden
|
|
|
Nic tak nie boli jak piętno bycia niekochaną.Nic tak nie boli jak zauważenie,że to nie mój obraz odbija się w jego oczach,że wyniosłam się z jego serca bo tak mi kazano.Wydano po prostu eksmisję.A z wymiarem sprawiedliwości się nie dyskutuje.Nie miałam już żadnych przywilejów,nie mogłam rościć sobie do niego żadnych praw.Podjął decyzje odsunięcia mnie od swojego życia.Co miałam zrobić? Kazali mi walczyć o niego.Ale nie podali żadnych sposobów.Ani tych w których cel uświęca środki,ani tych bardziej łagodnych.Czekałam więc aż może zrozumie że jestem kobietą jego życia,że popełnił błąd.Ach ile to razy wyobrażałam sobie jak naprawia to co zepsuł.Tylko,że on był już zdecydowany.A słowo się rzekło.I nie miał zamiaru go cofać.Nie chciał mnie.A ja wciąż chciałam jego.Nie było tu mowy o znalezieniu kompromisu.To ja musiałam pogodzić się z jego wyborem.To ja musiałam się zmierzyć z największym cierpieniem i najskrytszymi lękami/hoyden
|
|
|
|