 |
indreamshaapy.moblo.pl
Znów uderza głową w ścianę obgryza do krwi paznokcie i włosy z głowy wyrywa w złości. Znów tłucze talerze z rąk wymykają jej się wszystkie przedmioty i gubi coś w po
|
|
 |
Znów uderza głową w ścianę, obgryza do krwi paznokcie i włosy z głowy wyrywa w złości. Znów tłucze talerze, z rąk wymykają jej się wszystkie przedmioty i gubi coś w pośpiechu. Znów próbuje myśli skupić na czymś, co z pozoru jest ważniejsze, ogarnąć swój mały świat. Znów rysuje na kartce czerwone złamane serca i oczy zaciska mocno, żeby nie wybuchnąć płaczem. Mówiąc krócej, wciąż go kocha.
|
|
 |
Raziłam smutkiem. I tęsknotą. Żalem. Ale uśmiechałam się, bo nie chciałam psuć dobrego wrażenia. Nikt nie wiedział, jak jest. Nikt nie wiedział, że wciąż boli.
|
|
 |
Trzymając telefon w ręku pragnęła tego by do niej napisał. By wykopał spod starej książki telefonicznej jej numer i dał znak życia. Modliła się o to zawsze wieczorem, by i on zatęsknił za nią tak samo mocna jak ona tęskni za nim. By przytulił ją mocno i powiedział, że kocha, że nigdy jej nie zawiedzie i nie zostawi. Z dnia na dzień uświadamiała sobie to, że jest głupia. Po prostu, głupia. Zadawała sobie pytanie dlaczego to zrobiła? Dlaczego tak swobodnie pozwoliła mu odejść. Może po prostu tak musiało być? Ale co to za wytłumaczenie? To było kolejne omamienie jej szarych komórek w tak infantylny sposób. Finalnie to wszystko doprowadziło ją do takiego stanu psychicznego, że rzuciła telefonem w ścianę, który rozpadł się na części tak szybko, jak rozpadło się jej szczęście.
|
|
 |
Obojętna na wszystko, a jednak na kimś mi zależy, staram się jak mogę, ale mi to nie wychodzi. Sprawiłeś, że wszystko mi obojętne. Przez Ciebie się zmieniłam. Nie potrafię być szczęśliwa. Coś mi na to nie pozwala. I myślę, że to Twoja wina.
|
|
 |
byli parą idealną. on wlewał, ona wylewała. on wódkę, ona łzy..
|
|
 |
I pytasz skąd te krwawe ślady na wargach. Jak byś nie wiedział, że przygryzam usta kiedy tęsknie.
|
|
 |
w wydychanym powietrzu półtora promila smutku...
|
|
 |
jeśli siedzisz teraz podpierając brodę o rękę, niemo patrzysz w monitor, który wydaje się być na chwilę obecną najlepszym przyjacielem i co mniej więcej minutę siorpiesz z kubka wystygłe już kakao - nie wmawiaj mi, że się nie zakochałaś, proszę.
|
|
 |
A teraz ? Teraz mam jeden wielki burdel w głowie. Nie wiem, czy to co robię jest dobre. Być może w przyszłości będę tego żałować. Ale teraz wydaje mi się że tak jest nie dobrze. Mam 16 lat, jak mam decydować o tym co robię ?! Jestem gówniarą, przejmującą się każdym. Może to źle, pomagam każdemu w miarę swoich możliwości, a teraz kiedy mam doła nawet nie mam do kogo zadzwonić i po prostu się rozbeczeć.
|
|
 |
Wiesz, czasami myślę, że ja już nie będę potrafiła się zakochać, on był całym moim życiem, a bawił się nim jak zabawką, którą kiedy się popsuję, można wyrzucić.
|
|
 |
nie mogła zrozumieć tego, dlaczego przy nim akurat mocniej biło jej serce. był zwykły, przeciętny. nie był księciem, o których opowiadała jej mama. a jednak coś w nim było, coś czego nie można było wytłumaczyć.
|
|
 |
zdołowana dziewczyna.. dziś porusza się powoli.. ruchem jednostajnie prostoliniowym.. głowę ma spuszczoną w dół, płacze . nie patrzy gdzie idzie. wpada pod samochód.. słychać tylko pisk opon i trzask! ona leży.. nieżywa. UŚMIECHNĘŁA SIĘ! czekała na to.
|
|
|
|