 |
imxnotxsweetx.moblo.pl
Żałujesz? Czego? Czegokolwiek. Hmm... Tak. I nie. To znaczy? Żałuję że wcześniej nie powiedziałem że Cię kocham. A czego nie żałujesz? Tego że nie powiedziałem
|
|
 |
-Żałujesz? -Czego? -Czegokolwiek. -Hmm... Tak. I nie. -To znaczy? -Żałuję, że wcześniej nie powiedziałem, że Cię kocham. -A czego nie żałujesz? -Tego, że nie powiedziałem tego wcześniej, bo dopiero teraz rozumiem znaczenie tych magicznych słów. Kocham Cię. ;-*
|
|
 |
Miała wszystko, czego tylko sobie zażyczyła. Nadeszła chwila, gdy jej życzenia nie mógł nikt spełnić- oprócz Niego. Ale On znalazł już swoją księżniczkę.
|
|
 |
-Wiesz...kocham Cię. -A to nawet zabawne, bo ja też kocham...tyle, że JĄ.
|
|
 |
-To głupie. -Ale co? -No czego ona mi zazdrości? -Może wyglądu, znajomości, wiesz jest dużo rzeczy, których może Ci zazdrościć. -Taaa. Ona jest głupia. Ma coś, o czym ja mogę niestety tylko marzyć... -Ona? pff, niby co? -Jego serce.
|
|
 |
-Jak tak na nich patrze to mnie z zazdrości skręca. -A czego tu im zazdrościć? -Tego uczucia. Spójrz jacy są szczęśliwi.. -Yhyy, nie masz czego zazdrościć, szczególnie jej. Wczoraj na imprezie przeleciał kilka szmat. Tak jest co sobotę.
|
|
 |
-Ej, patrz jak ona się dziwnie zachowuje. -Ona po prostu kręci swój film. -Taaa! A jaki tytuł ma ten film? -,,Życie".
|
|
 |
-Myślałam, że jesteś inny! -Ojj maleńka. Pozory mylą.
|
|
 |
Nikt nie jest bez winy chłopcy dziewczyny Wszyscy jesteśmy z tej samej gliny I my kończymy ginący gatunek W plastikowych machomenów tłumie Goniącymi za stadami tłustych lalek W powodzi fluidów tipsów solarek
|
|
 |
Gdyby spadające gwiazdy naprawdę spełniały życzenia, Nie znałabym smutku moich przyjaciół. Nie wiedziałabym, co to łzy, a uśmiech nigdy nie znikałby mi z twarzy. Każde marzenie stałoby się rzeczywistością, A ja miałabym wokół siebie mnóstwo ludzi, którzy mnie kochają i robią wszystko, żebym była szczęśliwa. Nikt by mnie nie zranił, nie czułabym bólu. Czułabym tylko radość, a do szkoły chodziłabym na 11:00.
|
|
 |
Przyjaciel, to ktoś, kto pozwala mi być taką, jaka jestem i nie myśli, że jestem niespełna rozumu. Ktoś, kto z wyrazu mojej twarzy odczytuje, że potrzebuję porozmawiać o tym, co się dzieje lub nie w moim życiu.
|
|
 |
Pewien mężczyzna o zachodzie słońca wybrał się na spacer opustoszałym brzegiem morza. Nagle zobaczył jakiegoś innego mężczyznę, który wciąż się schylał, podnosił rozgwiazdy wyrzucone przez morze i wrzuca je z powrotem do wody: - Co robisz? - zapytał mężczyznę - Był odpływ i morze wyrzuciło te rozgwiazdy na brzeg więc jeśli nie wrzucę ich do morza umrą z braku tlenu. - Ale przecież rozgwiazd jest na tej plaży tysiące a takich plaż setki. W żaden sposób nie uratujesz wszystkich. Nie sądzisz więc, że to co robisz nie ma znaczenia? Mężczyzna uśmiechną się, schylił się po kolejną rozgwiazdę i wrzucił ją do wody mówiąc: - Ma znaczenie dla tej.
|
|
 |
-gdy widzę zakochaną parę, tak strasznie zazdroszczę im szczęścia ... jednak po chwili, przychodzą inne myśli i zastanawiam, się jak, kiedy i w jaki sposób on ją zrani, oraz jak bardzo ona będzie cierpieć. - dzięki temu dochodzę do wniosku, że lepiej być nieszczęśliwie samą, niż szczęśliwie z kimś.
|
|
|
|