|
impulsiiive.moblo.pl
mnie to kręci .. wiem że też tak to czujesz.
|
|
|
mnie to kręci ..
wiem, że też tak to czujesz.
|
|
|
daj skołatanym myślom odpocząć, już pora
oddaj choć moment, nie widzisz, że tonę ?
pozwól mi uschnąć, chcę wyrwać się.
tętno zbyt szybkie, wysycham, płonę.
jak gąbka chłonę choć nie chce, bo cierpię.
boli mnie serce, łeb pęka.. weź mnie.
Wiesz, nie odejdę, daj chwilę wytchnienia
chwila nie zmienia Twego stanu skupienia.
Bez znieczulenia zabijasz mnie,
nie mam szans na obronę więc wracam,
pochłonę wszystko co oddasz, mnie zmusić nie można.
do znienawidzonych doznań rozczulać
jak można tak żyć ?
nie odbieraj wszystkiego, ja nie chcę tego.
zbyt wiele złego.
|
|
|
Gdybym tylko potrafiła
Nie zbudzić Cię, nie zniszczyć Twej czystości
i tak niepostrzeżenie
wślizgnąć sie by ukraść trochę ciepła..
i poczuć smak i zapach
skóry Twej pod uszami, w zgięciu kolan
i poczuć tą cudowną
jedność gdy Twój wydech, a mój wdech
i jestem tylko okiem, spojrzeniem,
bezszelestnym uwielbieniem
tak wielka jest ta bliskość,
że miejsca brak
na jeden obcy oddech.
|
|
|
Serce pojemne jak przedwojenna wanna
i pragnienie by ją wypełnić.
Uwiodła mnie przepaść jednego spojrzenia,
runęłam w nią rozkładając ramiona.
Spadałam całe lato i bym się roztrzaskała
Gdyby nie spadochron z wyrzutów sumienia.
|
|
|
do celu dotrzeć i nie oszaleć,
w świecie się odnaleźć,
zanim ktoś naciśnie cancel, escape.
|
|
|
Co zrobisz, gdy zechcę przerwać potok tych zbędnych słów, mówiąc d o ś ć ?
|
|
|
Przejrzałeś na oczy człowieku uparty.
Otworzyłeś drzwi już dawno otwarte.
Myślałeś, że los przyniesie Ci kartę najwyższą z talii.
Gdzieś Ty kurwa był, jak rozum rozdawali ?
|
|
|
Nie chcę być znowu ciekawym przypadkiem,
beznadziejnym przypadkiem rokującym poprawę,
przypadkiem w ogóle.
Nie chcę być czubkiem,
psychotropkiem,
stukniętą wariatką.
I nie chcę być normalna
w waszym
NIEnormalnym świecie.
|
|
|
Serce buntuje się przeciwko nadmiarowi niezdrowych emocji, wtedy czuję, że to już blisko .
|
|
|
zerwać się, zgubić, znów zapomnieć,
biec bez celu, bez tchu, nieprzytomnie,
żegnać dzień, by nocą gubić siebie,
|
|
|
uda nam się naprawić każdy błąd, każdy błąd...
jeszcze kiedys znajdziemy to czego wciąż nam brak
|
|
|
Nawet nie potrafię Cię czuć, nagle nie pragnę Twoich ust
Nie czarujmy się nie ma tu już nic... już nic...
|
|
|
|