' Lubiła szarpać Go za rękaw i troczki od kaptura. Lubiła trzymać
ręce w Jego kieszeniach, pełnych papierków po gumie do żucia.
A gdy odszedł, uświadomiła sobie, że zostawiła w tej kieszeni
także swoje serce. '
-Nie płacz!
-Jak mam nie płakać skoro on mnie rani?
-Sama siebie ranisz. Nie rozumiem jak możesz kochać kogoś kto traktuje Cie jak zabawkę. Dziwna jesteś...
`Gdyby wszystko przepadło, a On jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal, ale gdyby wszystko zostało, a On zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z Nim po prostu nic wspólnego