|
iloveshellerini.moblo.pl
'Bóg zabrał Magika bo chciał posłuchać prawdziwego rapu'
|
|
|
'Bóg zabrał Magika bo chciał posłuchać prawdziwego rapu'
|
|
|
Od poniedziałku do piątku mam chillout, a od soboty do niedzieli mam po prostu wyjebane.
|
|
|
-Czemu Ziemia jest okrągła, a ludzie pierdolą się po kątach?
-A czemu ząb za ząb, oko za oko, a dupa za pieniądze?
|
|
|
i niech mi nikt w tym pierdolonym syfie nie powie słów 'miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór'.
|
|
|
Mógłbym być psychiatrą, chociaż nie wiem bracie,mój znajomy mi mówił, że i tak leczę rapem.
|
|
|
Bo jak Dr House kocham nienawidzić życie.
|
|
|
bo nie było by hip-hopu tu bez wapnia w mleku! / iloveshellerini
|
|
|
Teraz to wiem, kurestwo po czasie wyłazi Zabija cię powoli jak chemikalia z fajki/ iloveshellerini
|
|
|
To ten pozytywny styl niczym Grinch na święta,
ze stropu leci tynk, synu milcz reprezentant,
wciąż ten sam wciąż ta sama łysa gęba,
własny patent na kradzionych pętlach zapamiętaj! /iloveshellerini
|
|
|
wydycham eter cały mój wers niszczy ozon,
to Poznań nahoj dozor siempre peligroso,
słowa niosą się po bitach roznoszę je jak malarie,
robię więcej hałasu niż startujący harrier,
masz tu nawiedzoną arie niczym upiór z opery,
jak Seven Eli i Esoterik wchodzimy za stery,
oto dzieci Rosemary masz tu 2 nieświęte style,
brutalne jak Leather Face w mechanicznej pile
jak Richie the Killer topię laików w obelgach,
to Słoń i Shelka, WSRH reprezentant/ iloveshellerini
|
|
|
to łysy łeb kaptur a na uszach chory music
pluje ogniem jak UZI stojąc po kolana w łuskach,
kiedy bluzgam słabi szują smak chuja w ustach ,
skurwysynu zrób to gówno możliwie najgłośniej,
jadę bezlitośnie jak Serbowie plądrujący Bośnię,
temperatura rośnie niczym w hutniczym piecu,
a my ściągamy skalp z powierzchni całych twoich pleców,
kiedy wchodzę za majk czuje chorą podnietę,
niczym pierdolony masochista w fabryce żyletek,/iloveshellerini
|
|
|
Przeżyjesz dramat, którego żaden psychiatra nie widział,
przy nas nawet Dalajlama stracił by sens życia,
Wychodzimy z ukrycia więc przyzwyczaj się do mroku,
przyspieszam kroku wypluwając słowa w amoku,
lepiej wiej stąd jesteśmy jak Freddy i Jason,
to właśnie te produkcje, które głośnikami trzęsą,
wypluwam mięso nie zatrzyma nas żadne cenzor,
to ten nienormalny styl jak jebany Charles Manson,
słowa pędzą zamieniamy sceny w gruzy/iloveshellerini
|
|
|
|