|
ihate.but.ilove.moblo.pl
eej idziesz już . ? a ty idziesz. ? noo idę . bo już rodzice dzwonili. a to ja idę z tb. zaczekaj . siedzieliśmy u kumpla na imprezie . wszyscy już powoli s
|
|
|
- eej idziesz już . ? - a ty idziesz. ? - noo idę . bo już rodzice dzwonili. - a to ja idę z tb. zaczekaj . - siedzieliśmy u kumpla na imprezie . wszyscy już powoli się zmywali bo było już po północy . wyszliśmy razem i szliśmy spacerkiem w stronę naszych domów . - zimno ci , ? cała się trzęsiesz . - no strasznie zimno . - zdjął swoją kurtkę założył mi ją na ramiona i objął mnie ramieniem . - sorry . jak się krępujesz . chciałem żeby ci było ciepło . - wywnioskowałam z tego że chyba się zarumieniłam . - jest ok . nie przeszkadza mi to . - szliśmy tak gadaliśmy o różnych sprawach. w końcu doszliśmy do miejsca gdzie szliśmy w inne strony. - odprowadzę cię . nie puszcze cię tu samej . jeszcze coś ci się stanie . - ej bez przesady nie jestem dzieckiem . - nie kłóć się ze mną . powiedziałem . i nie masz nic do gadania w tej sprawie . - spojrzałam na niego krzywo. uśmiechną się . zaraz byliśmy już pod moim domem . podziękowałam całusem, a on przytulił mnie tak mocno jak jeszcze nikt.
|
|
|
'wybudujemy wieżę . wierzę wierzę wierzę . ' siedzę i myślę jak byłoby, gdyby coś potoczyło się inaczej . czy nie zostałabym zraniona . ? tak nurtujące pytanie , ale lubię moje życie takim jakim jestem . mieć tylu przyjaciół to jest to do czego cały czas dążę . nie zawsze będzie idealnie ale zawsze coś będzie się działo i nie wyobrażam sobie innego życia . bo to jest to co chcę . teraz jest tak nijak . brakuje mi słońca albo śniegu . a najlepiej obuu. kocham to jak jest i nic nie chcę zmieniać . czekam na to aż będzie idealnie .
|
|
|
- uśmiechnij się . ; ) - nie . - dlaczego .? - no bo niee . - no proszee uśmiechnij się . - czarował mnie swoim uśmiechem . - no uśmiechnij się . - mimowolnie na mojej twarzy pojawił się uśmiech . - no od razu lepiej . ale masz tu faajny dołeczek . ;D ej a dlaczego tylko na jednym policzku ? XDD - nie mogłam się powstrzymać od śmiechu . - o tuu masz dołeczeek ;) - dotknął palcem mój dołeczek na policzku . a ja cały czas się śmiałam . - słodkie są takie dołeczki wiesz ? - ale ja mam tylko jeden . - no to tym bardziej jest słodki . ;**
|
|
|
cały czas zastanawiałam się jak to będzie . jak będzie kiedy się tak naprawdę spotkamy . niby ze względu na okoliczność . ale mimo wszystko . a ciebie po prostu nie było . tak zwyczajnie . nie przyszedłeś . nie obeszło cię wgl to co my poczujemy . jak to odbierzemy . ok nie to niee. teraz dopiero dostrzegam jaki jesteś naprawdę .
|
|
|
wszyscy się od niego odwrócili. mają go za menela . a tu moja przyjaciółka której narobił w chuj złego zranił ją pisze mi że pomoże mi go zmienić . kurdee cały czas tu wałkuje ten sam temat . pewnie wam już się to nudzi . ale to taka urywka z najbardziej realnego mojego życia . to dla mnie ważne. soryy może zaraz się ogarnę . + kocham moich przyjaciół . :***
|
|
|
Nie mogę patrzeć na to jak się niszczysz. kiedy tylko spoglądam kątem oka czuję ból . jacy są niektórzy ludzie . ? jak można tak zniszczyć człowieka. plotki na twój temat ranią mnie .bo przyjaźń to przyjaźń nie obchodzi mnie to jak dawno ona istniała . ja w ciebie wierzę i koniec . choćby inni odwrócili się ja będę zawsze . bo byłeś , byłeś kimś . i nie dam tym twoim koleżkom zabrać cię do końca .
|
|
|
[2] - tak jestem i tobie nic do tego . odczep się w końcu . - nie nie odczepię się . przyjaciół się nie zostawia . kiedyś byliśmy przyjaciółmi pamiętasz .? - nie odpowiadał . - no do cholery pamiętasz .? -tak pamiętam . ! to chciałaś usłyszeć ? że tęsknie za tym i że chciałbym żeby te czasy wróciły . ? tak jest. ale nic już nie mogę zrobić . -. nasze oczy się zaszkliły . - możesz . możesz bardzo wiele . zostaw tych swoich 'kolegów' i wróć do normalnego życia . - ale z dawnych kumpli nikt nawet na mnie nie spojrzy . - przestań .! oni w ciebie wierzą . tak jak ja . przecież jestem tutaj . i nigdzie się nie wybieram . uwierz w siebie człowieku . ! - wierzę . dziękuję że tu jesteś , - na jego bladym policzku zobaczyłam łzy . - przyjaciół się nie zostawia pamiętasz ? -uśmiechnęłam się szeroko . przytuliłam go i poczułam to że jestem bezpieczna jak kiedyś . mi też poleciały łzy . ze szczęścia . otarł je swoją dłonią . tym razem to on mnie przytulił poczułam ciepły pocałunek na włosach
|
|
|
[1] - to daje ci taką przyjemność tak ?! jesteś taki szczęśliwy bo pijesz . ? - tak cholera jestem . ! a tobie nic do tego . - no a jednak coś . to że przysłał cie mój braciszek to nic nie znaczy. wracaj do niego a mnie zostaw w spokoju . - po pierwsze nie mam nic wspólnego z twoim bratem, a po drugie to źle że obchodzą mnie ludzie, a nie tylko czubek własnego nosa jak niektórych . i to chyba dobrze że twój brat się o ciebie troszczy .? ... - dobrze jak dla kogo ja wcale tego nie chce . jak dla mnie możesz być egoistką jak chcesz . twoja sprawa . mnie to mało obchodzi . a teraz jak już wszystko wiesz to weeź zostaw mnie w końcu w spokoju i powiedz mojemu wspaniałomyślnemu braciszkowi żeby zrobił to samo . - ty wgl masz jakieś uczucia czy po tym dawnym świetnym człowieku już nic nie zostało .? twój bart się o ciebie troszczy . chce żebyś wyszedł na prostą a ty jeszcze na niego gadasz . co ty ze sobą zrobiłeś . ? świetnych miałeś kolegów . zajebiście cię zmienili . jesteś zadowolony.?
|
|
|
i siedzieliśmy tak razem . bez żadnych słów . czekaliśmy na znajomych . żadne z nas nie miało odwagi się odezwać , a kiedyś ? kiedyś nie starczało nam czasu na to żeby się wygadać . zawsze mieliśmy sobie coś do powiedzenia. nagle poczułam jak mnie przytula . trzymał mnie tak mocno że ledwo mogłam złapać oddech . 'Przepraszam cię . przepraszam za wszystko . wybacz mi . wiem że nie będziesz umiała ze mną być ale chcę tylko żebyś mi wybaczyła . ' wyszeptał mi do ucha . chyba na jednym tchu . 'jaa nieee....' 'proszę cię wybacz . to dla mnie znaczy bardzo wiele' błagał mnie . a ja biłam się z myślami . nie wiedziałam co zrobić . ' dasz m dokończyć ? no bo jak ty wolisz gadać to proszę bardzo . ' ' nie soryy . ' ' ja chyba nie mogę . nie wyobrażam sb tego.... jak moje życie będzie wyglądało bez cb ' a nawet napewno a nie chyba kochałam go . cały ten czas. ' kocham cię .' powiedział i nasze wargi w końcu stanowił jedną całość . słyszałam tylko pogwizdywania kumpli. kocham to .
|
|
|
nienawidzę kiedy pijesz , palisz i tak dalej . teraz już to wiesz . więc nie rób tego więcej bo to będzie nasz koniec . nie rozumiem po co ktokolwiek to robi . to wszystko bez sensu . nie rób mi tego więcej . ;/
|
|
|
i choćbym miała sama zginąć zmienię cię na lepsze . na takiego jaki byłeś kiedyś . takiego kiedy wszyscy cię lubili , kiedy byłeś człowiekiem do którego można było przyjść pogadać... nie pozwolę ci byś takim menelem jakim jesteś . codziennie pijanym. codziennie palącym pety . a uwierz że ja mogę bardzo dużo , i nie poddam się bo byliśmy kiedyś przyjaciółmi i ja tego nie zaprzepaszczę . !
|
|
|
|