 |
idealynieistnieja.moblo.pl
I w końcu się choć trochę od uzależniłem i zmieniłem swoje życie już tyle nie myślę o niej.. Pojawiła się inna lepsza wersja : Mam nadzieję że tym razem nic nie
|
|
 |
I w końcu się choć trochę od uzależniłem i zmieniłem swoje życie, już tyle nie myślę o niej.. Pojawiła się inna, lepsza wersja :-)
Mam nadzieję, że tym razem nic nie zepsuje :-)
I żyli długo i szczęśliwie, oby to się sprawdziło :D
|
|
 |
Sam wybrałem swoja drogę, choć nie ma już sił to przestać iść już nie mogę.
Mówią to nie wystarczy, lecz tego nie słucham.
Chciałem zaufać i nie wyszło mi to dobrze, bo oddałem swoje serce a ktoś urządził mu pogrzeb.
Wiem, mogło być gorzej lecz nie chce już tam wracać...
|
|
 |
Dziś nie patrzę w tył choć chciałbym wrócić to tych kilku chwil...
Czy to tęsknota? Ale za czym? Za miłością której nie widzę?
|
|
 |
Ludzie mogą wątpić w to co mówisz, ale uwierzą w to co robisz..
|
|
 |
Dlaczego kobieta nie powie wprost czego oczekuje?
Po co te wszystkie niedomówienia?
Bardzo często się 'domyśla' i myli się.. Jeśli nie pokażesz jej tego czarno na białym to nie pojmie.. Wrr, dziewczyny.. Zmieńcie myślenie! Zacznijcie pytać, mówić o co Wam chodzi, to nic trudnego!
|
|
 |
Tak bardzo żałuję. Żałuję, że nie mogłem zatrzymać Cię przy sobie do końca, że nie usłyszałem od Ciebie tego cholernego 'Kocham Cię', że nie powiedziałem Ci ile dla mnie znaczysz...
|
|
 |
A ich miłość nigdy nie miała się spełnić. Gdy już pojawiał się cień szansy na rozwinięcie uczucia, nieznana siła kręciła tak, że znów się mijali.
|
|
 |
Pewnie już zapomniałaś swego odbicia w moich oczach. Może za mną nie tęsknisz i spokojnie śpisz po nocach. Mnie nie wypatrujesz na ulicy, w każdym tłumie. Nauczyłaś się beze mnie żyć, ja bez Ciebie wciąż nie umiem. Każdy dzień i noc rozpoczyna się tak samo. Brakuje mi Ciebie, od wieczora, aż po rano. Chcę ten ostatni raz czuć twój podmuch na mej skroni. Chcę powiedzieć, jak mi pusto, i jak każdy oddech boli. Chciałbym twe błękitne oczy znowu ujrzeć. Chcę tylko Cię zobaczyć. Potem mogę już umrzeć.
|
|
 |
Gdy rozstaniesz się z drugą osobą wkoło słyszysz: znajdziesz fajniejszą, ona nie była Ciebie warta, co Ty w niej widziałeś. Ale nikt nie zapyta co czułeś przy tej osobie, że tak bardzo cierpisz bez niej.
|
|
 |
Chcesz dla Niej jak najlepiej, pokazujesz że jest wszystko dobrze aby się nie martwiła. Aby nie myślała, że to Jej wina, że cierpisz. Pewnie tego nie doceni, bo nawet o tym nie wie ale co możesz zrobić innego?
Nie odzywasz się jak obiecałeś, bo nie chcesz abyście oboje cierpieli ale jest Ci z tym trudno. Co tak naprawdę powinieneś zrobić?
Czy kiedyś wszystko się ułoży? Czyżby 'cisza' była naprawdę konieczna? Czy jeszcze kiedykolwiek porozmawiamy?
Mam nadzieję, że tak. Nigdy nie zapomnę tych wszystkich chwil, nigdy rozmawiając z kimś nie czułem takiego komfortu... Chciałbym aby te wszystkie chwile powróciły, dlaczego Cię nigdy nie przytuliłem? Dlaczego nigdy nie pocałowałem mimo 5cioletniej znajomości? To trudne, granica między przyjaźnią, a miłością została przetarta.. A teraz co pozostało? Oczekiwanie, czy mogę to w jakiś sposób zmienić?
Miliony pytań, a odpowiedzi brak.
|
|
 |
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem sobie skromnie - wszystko czego chciałem dzisiaj już należy do mnie.
|
|
|
|