|
idealnyideal.moblo.pl
To że nie jesteś 'mój' nie znaczy że mi na tobie nie zależy.
|
|
|
To, że nie jesteś 'mój' nie znaczy, że mi na tobie nie zależy.
|
|
|
Zajebiście się dobraliście. On Cie denerwuje, Ty go denerwujesz ale i tak widać że cholernie się kochacie .
|
|
|
Jak kocha to WRÓCI? Jak kocha to nie ZOSTAWI !
|
|
|
Pamiętam jakby to było dziś. Wracałam zapłakana do domu i nagle jakaś mała dziewczynka zaczepiła mnie,
pytając czy nie mam lizaka. Była dokładnie identyczna jak ja w jej wieku, jasne blond włoski upięte w słodki
koczek, niebieska sukieneczka i białe skarpetki z falbanką na górze, na których świetnie wyglądały malutkie
śliczne lakierki. - Nie mam, przepraszam. - ocierając łzy, kucnęłam tuż przed nią. - Dlaczego pani płace,
coś się stało? - powiedziała cieniuteńkim głosem, owijając moją szyję swoimi rękoma. - Jak będziesz w
moim wieku to zrozumiesz, teraz wracaj do swojej ukochanej piaskownicy, rób babki ulubionym wiaderkiem
i nie zapomnij spóźnić się na smerfy. - uśmiechnęła się do mnie tak prze słodko, że i mi samej oczy zaczęły
się świecić, przypomniało mi się moje dzieciństwo, ulubione wieczorynki, malinowy budyń na kolację. -
On panią na pewno kosia, tak jak kubuś kosia prosiacka. - krzyknęła znikając gdzieś między blokami.
|
|
|
Wyjść i nie wrócić kurwa . pójść na dworzec , położyć się na torach i czekać na wybawicielski pociąg .
mieć wyjebane na wszystko i na wszystkich . na tych , którzy mają czelność nazywać się naszymi przyjaciółmi
. spierdolić z tego świata . ziemia osuwa mi się spod nóg , rozumiesz ? ! jebana bezradność i desperacja .
|
|
|
Pozwolę Ci odejść. pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę.
|
|
|
Stawiam wszystko na jedną kartę. moje serce, moje uczucia, honor i godność. albo, wygram i zyskam, Ciebie,
albo przegram i stracę, całą siebie. ponownie. ryzykuję, życie. dla ciebie.
|
|
|
Nie wracaj, nie pisz, nie dzwoń, nie patrz, nie żałuj - nie chcę Cię znać i to wszystko tylko dlatego że tak fantastycznie zrobiłeś mnie w chuja, wiesz? a tak naprawdę oddałabym wszystko, żebyś tylko wrócił.
|
|
|
chcę mu powiedzieć, że dla mnie jest najlepszy, zrzucić wszystko z blatu stołu i się pieprzyć.
|
|
|
Kiedy ja kocham Ciebie Ty mówisz to nie ma sensu, co było wypalone
jak popiolka pełna skrętów, za dużo zakrętów, za dużo przykrych slow,
nie chcesz dzielić ze mną życia, nie mamy podobnych slow, kiedy Ty kochasz mnie
ja mowie daj spokój skarbie, brakuje mi już sil, przez Ciebie wyglądam marnie,
nad nami chmury czarne dawno po zachodzie słońca, wiem, chcieliśmy dobrze lecz
zbliżamy się do końca, nagle mówisz kocham Cie a ja czuje to samo, te dwa proste
słowa dają ukojenia raną, wczoraj nienawiść wyznaliśmy koszmarna, to dziś poranione
dwie połówki znowu w tango, i bądź tu mądry, synchronizuj dwa serca, bo to co cie
uskrzydla potrafi być jak morderca, się nie nakręcam ..
|
|
|
Była delikatną tajemnicą, której nikt nigdy nie odkrył.
|
|
|
teraz jesteś tylko kimś, kogo kiedyś znałam
|
|
|
|