|
Zazdroszczę jej, kurwa, że Cię ma, że może ściskać Twoją dłoń, patrzeć w Twoje oczy, zasypiać na Twoim ramieniu, rano może jeść z Tobą śniadanie, wychodząc do pracy pożegnać Cię ciepłym pocałunkiem, na po południowym spacerze przez miasto może liczyć na Twoją obecność.. Wyjeżdżając na kilka dni może mieć pewność, że gdy wróci, Ty nadal będziesz, niekoniecznie będziesz o niej myślał, tęsknił czy też będziesz jej wierny, ale ona tego nie widzi, nigdy nie zobaczy, dla niej liczy się to, że otwierając drzwi mieszkania na wieszaku zobaczy Twoją kurtkę, na półce stojące buty i poczuje zapach Twoich perfum - nie odszedłeś. / nieracjonalnie
|