|
i.need.you.moblo.pl
Ale że co? Zraniłeś mnie a ja mam tak poprostu z tobą rozmawiać? Pierdol sie.!
|
|
|
Ale że co? Zraniłeś mnie a ja mam tak poprostu z tobą rozmawiać? Pierdol sie.!
|
|
|
właściwie to jestem szczęśliwa. Właściwie, to dobre słowo. Taka przykrywka do wszystkiego, czego nie chcemy powiedzieć. 'Właściwie dobrze' to znaczy, nie, nie dobrze, ale prawie źle, ale po co Ci o tym mówić. 'Właściwie myślałam, żeby do Ciebie zadzwonić...' to znaczy nie, nie chciałam dzwonić, ale nie wiem, co powiedzieć, więc słowo 'właściwie' i tak da Ci do zrozumienia, że nie dzwoń Ty również. Właściwie - znaczy prawie kłamstwo. Właściwie nic mi nie jest. To znaczy, że jest mi wszystko
|
|
|
gdyby był plebiscyt na najbardziej fałszywego człowieka na świecie, jestem pewna, że bez żadnych problemów przeszedłbyś eliminacje, i miał ogromne szanse stanąć na podium. w dodatku tym najwyższym.
|
|
|
`Siedząc sobie na balkonie bawię się końcami włosów i wyobrażam sobie że znów jestem małą dziewczynką , do której uśmiecha się słonce a księżyc śpiewa kołysankę.
|
|
|
bo czasami najlepsze lody, najsmaczniejsze ciastko, najśmieszniejszy film nie poprawią ci humoru
|
|
|
Czy to nie ironia losu?
Ignorujemy tych, którzy nas uwielbiają. Uwielbiamy tych, którzy nas ignorują.
Kochamy tych, którzy nas ranią i ranimy tych, którzy nas kochają
|
|
|
Piszemy tak, żeby ani on, ani ona się nie dowiedzieli. Patrzymy na siebie z ukrycia. Wszystko robimy po kryjomu. Uwielbiam kiedy wszyscy myślą, że mam Cię gdzieś i plotkują na Twój temat przy mnie. Wiesz, cholernie chce mi się wtedy śmiać.
|
|
|
- Nie rozumiem tylko jednego . Płaczesz przez niego , a wciąż go pragniesz - szepnęła , patrząc w lustro .
|
|
|
- Nie rozumiem tylko jednego . Płaczesz przez niego , a wciąż go pragniesz - szepnęła , patrząc w lustro .
|
|
|
- Nie rozumiem tylko jednego . Płaczesz przez niego , a wciąż go pragniesz - szepnęła , patrząc w lustro .
|
|
|
- ej mała ! co ty robisz ? - krzyknął ktoś w oddali..
- co tu robisz o tej porze ?
- przestraszona, cała zapłakana z zaschniętym tuszem pod powiekami, wyszeptała... - kocham go..
|
|
|
Ja rozumiem wszystko. Należę do wyrozumiałych osób. Potrafię słuchać i mówić do rzeczy. Jeśli mnie ktoś wkurwi mam ostrą i gotową ripostę. Lecz na ciebie po prostu brakuję mi słów. Jakim cudem można być takim podłym, obłudnym, samolubnym, hipokrytą, skurwysynem oraz debilem? Jak można darzyć do kogoś najpierw jakieś uczucie, a potem tak nadzwyczajnie w świecie o tym zapomnieć. Niee.. tego zrozumieć nie potrafię. I wiesz co? Pierdol siebie i cały twój świat. Ja mam tego dość. Wychodzę. A drzwi za sobą zamknę na klucz. Żebym przypadkiem nie zawróciła w połowie drogi od ciebie.
|
|
|
|