|
i.need.you.moblo.pl
Miałam Go tylko polubić a zakochałam się do granic własnych możliwości.Nawet nie wiedziałam że tak potrafię...
|
|
|
Miałam Go tylko polubić, a zakochałam się do granic własnych możliwości.Nawet nie wiedziałam, że tak potrafię...
|
|
|
zerwał z nią. tego samego wieczora dostała od niego sms's ' słodkich snów kochanie, jak kiedyś pamiętasz ? ' . ona jeszcze się nie otrząsnęła. chciała pokazać, że jest twarda. ze łzami w oczach odp. 'kolorowych koszmarów , moja ty najsłodsza pomyłko życiowa'
|
|
|
Zauważyłam Cię z kumplami. Postanowiłam Cię zignorować, bo pomyślałam, że wstydzisz się mnie przed Nimi. A Ty podbiegłeś do Mnie, pocałowałeś tak jak zawsze, tak jak wtedy Gdy jesteśmy sami, chwyciłeś Moją dłoń i z wysoko uniesioną głową podszedłeś do kolegów mówiąc 'A to mój Skarb' . I jak tu Cię nie kochać?
|
|
|
Nie mogę obiecać ci nieba,ale pokażę ci magię wspólnego oglądania gwiazd a następnie wyszukam najpiękniejszą z nich i nazwę ją twoim imieniem.
|
|
|
Życie jest łatwiejsze niż się wydaje. Wystarczy godzić się z tym, co jest nie do przyjęcia, obywać się bez tego, co niezbędne i znosić rzeczy nie do zniesienia.
|
|
|
Nie umiem Cię pocieszyć, kiedy patrzysz w przeszłość , Ale mogę wziąć dobre wino i pójść z Tobą tańczyć w deszczu
|
|
|
dobrze że mam na ciebie wyjebane bo inaczej bym sie przejeła.
|
|
|
Po chwili wpadł do pomieszczenia w piżamie, z gołą klatą pokazującą jego boską muskulaturę i mieczem w ręku. – No! To gdzie ta twoja choroba, misiu? Zaraz ją załatwię! – Wykrzyczał. – Chodź tu, mój rycerzu – Powiedziała ze śmiechem i pocałowała go namiętnie zupełnie zapominając o chorobie, którą najwidoczniej pokonał.
|
|
|
jesteś wszędzie. w każdej cząsteczce mojego mózgu, każdej maleńkiej szarej komórce. w zeszytach zamiast tematu wpisuję twoje imię. w akcie desperacji mam ochotę wyprać sobie z ciebie mózg, wpychając mydło do uszu
|
|
|
Spojrzysz mi w oczy, złapiesz za rękę i powiesz że kochasz. Taa, widziałam to na filmach.Tylko czemu słowo "Kocham" w twoich ustach jest takie sztuczne?
|
|
|
To chyba jakaś moja cecha wrodzona, im bardziej zależy mi na chłopaku tym bardziej jestem dla niego wredna
|
|
|
I ciągle sobie wmawiam że ten zdrajca nie zasługuje na moją miłość, on nie zasługuje nawet na nienawiść, nie zasługuje właściwie na żadne uczucie. rozum zaakceptował tezę, serce nie za bardzo.
|
|
|
|