|
hypnoticeyes.moblo.pl
!♥
|
|
|
cz. I // zadzwoniłam do Ciebie. chciałam Ci tylko powiedzieć 'dobranoc'. nie odebrałeś. spojrzałam na zegarem była prawie pierwsza w nocy. no tak, możliwe że śpisz. rano obudził mnie sms. byłam tak zmęczona, że nie chciało mi się nawet sprawdzać od kogo to. ale po chwili telefon zaczął dzwonić. ledwo żywa wzięłam go do ręki. wyświetliło się Twoje imię. chyba nie trafiłam w zieloną słuchawkę, bo nie odebrałam. pomyślałam, że znów chcesz mi zrobić na złość i mnie budzisz. zaczęłam czytać sms'a. " przepraszam, że nie odebrałem :) ale po pierwsze spałem, a po drugie w szpitalu nie można gadać po 22:(". otworzyłam z przerażeniem szerzej oczy. w szpitalu!? w jaki kurwa szpitalu!? zrobiło mi się słabo. szybko do Ciebie zadzwoniłam. jednak zanim cokolwiek powiedziałam rozłączyło mnie. no tak, zapomniałam, że Twój telefon trochę szfankuje i gdy ktoś dzwoni czasem się wyłącza. chciałam jak najszybciej się czegoś dowiedzieć.
|
|
|
cz. II // zadzwoniłam do naszego kolegi. z drżącym głosem zapytałam czy coś wie. stwierdził, że się z Tobą widział wczoraj i nic Ci nie było. znów sobie ze mnie żartowałeś. wściekła zadzwoniłam do Ciebie, żeby Cię opierdolić. kretynie! wiesz jak mnie przestraszyłeś - wykrzyczałam do słuchawki. usłyszałam Twój cichy śmiech. i czego się kurwa śmiejesz, chcesz chyba żebym na zawał padła! - wrzeszczałam na cały głos. chciałem Cię tylko obudzić - powiedziałeś mi czule do słuchawki - i widzisz, zadziałało. chciało mi się śmiać i płakać. nigdy już tak nie rób - dodałam na koniec rozmowy.
|
|
|
owszem, zdarza mi się płakać oglądając nasze wspólne zdjęcia. // hypnoticeyes
|
|
|
brakuje mi. brakuje mi tych Twoich "zwyczajów ". tego jak budziłeś mnie wcześnie rano - mimo że mnie to prze wkurzało. tego jak na przeprosiny kupowałeś mi nutelle i żelki - wiedziałeś, że to uwielbiam. tego jak mnie przytulałeś - uwielbiałam Twój zapach. tego jak mogłam godzić w Twojej koszulce lub bluzie. tego jak całowałeś mnie żeby zatrzymać mój słowotok - tylko Ty potrafiłeś sprawić, że przestane nawijać. tego jak patrzyłeś mi bezczelnie w oczy z łobuziarskim uśmiechem - wiedziałeś, że wtedy zgodziłabym się na wszytko. i mimo że niektóre rzeczy strasznie mnie denerwowały, brakuje mi ich... z dnia na dzień bardziej. i to mnie przeraża. // hypnoticeyes
|
|
|
jak długo mam kurwa czekać?! no powiedź! moja cierpliwość też ma jakieś granice. // hypnoticeyes
|
|
|
uwielbiam się z Tobą witać, bo to moment kiedy mogę się do Ciebie przytulić bez zbędnych wyjaśnień. // hypnoticeyes
|
|
|
Tobie uwierzyłabym nawet jeśli powiedziałbyś, że niebo jest zawsze fioletowe, traw niebieska, latem spadnie śnieg, a ptaki szczekają . . mógłbyś mi wcisnąć największy kit, a ja i tak powiem, że masz rację // hypnoticeyes
|
|
|
Lubie przeklinać. Nie tylko dlatego, że tego nie lubiłeś i zwracałeś mi uwagę. // hypnoticeyes
|
|
|
i nienawidzę się za to, że przy Tobie nie mogę się przestać uśmiechać // hypnoticeyes
|
|
|
te Twoje brązowe oczy kocham bardziej niż nutelle. (; // hypnoticeyes
|
|
|
i to bezsensowne czekanie. a Ty i tak olejesz to ciepłym moczem i będziesz spała spokojnie // hypnoticeyes
|
|
|
|