|
hooligansqueen.moblo.pl
Po wyjeździe byliśmy na imprezie u kumpla. Standardowo nikogo nie dzwiąc pokłóciliśmy się lecz to nie było to samo co zawsze.. tym razem osunęłam się o ścianę i nie wytr
|
|
|
Po wyjeździe byliśmy na imprezie u kumpla. Standardowo nikogo nie dzwiąc pokłóciliśmy się, lecz to nie było to samo co zawsze.. tym razem osunęłam się o ścianę i nie wytrzymując emocji wyszłam do drugiego pokoju zamykając drzwi na klucz. zrzuciłam wszystko ze stołu, ocierając łzy rękawem za dużej bluzy - Jego ulubionej bluzy Ofensywy.wysypałam zawartość małego pakieciku. dowodem rozprowadziłam biały proszek, tworząc kilka kresek, zwinęłam stuzłotowy banknot wciągając swoje dzieło. wszyscy się dobijali do drzwi, w tym momencie miałam kompletnie na to wyjebane. "jedna chwila, kilka pociągnięć nosem i dam radę" pomyślałam. sprzątnęłam swój bałagan, wstałam i wyszłam z uśmiechem z pokoju zadziwiając każdego, na końcu pokoju zobaczyłam Go. przechodząc obok rzuciłam krótkie 'pożałujesz frajerze' z szyderczym uśmiechem. mimo wkurwienia i żalu, wiedziałam, że tylko On teraz widzi,że znowu się wpakowuję w to gówno.. nie miałam zamiaru przestawać..
|
|
|
Był kurewsko zimny dzień, budząc się na kompletnym zwale pierwszy raz nie miałam ochoty iść na mecz, lecz telefon nie przestawał dzwonić. Wyświetlacz pokazywał "Marcin dzwoni". Niechętnie się ubrałam, zarzuciłam kaptur na głowę, przewiązując szyję barwami ruszyłam na stadion.. wchodząc na niego, czułam na sobie wzrok kibiców, nerwowo odpaliłam ćmika widząc z daleka moją słabość. Cały mecz przebiegł świetnie, ciagle żarty z braćmi za którymi skoczę w ogień. W pewnym momencie na murawie zobaczyłam kilka znanych mi mordeczek, którzy trzymali race w rękach oświetlając transparent "Wszystkiego najlepszego siostra. Kochamy Cię". Wtedy już wiedziałam, że nie tak łatwo będzie zapomnieć o takim palancie, który znał mnie na wylot i wiedział, że teraz złamie mnie tylko tym.
|
|
|
zaakceptowałeś moje dwie miłości - moją do klubu i moją do Ciebie.
|
|
|
|