|
Tych dokonanych wyborów zbieramy żniwa
Mogła spać obok mnie, ja nie wiem jak się nazywa /sokół
|
|
|
Szara magia, ja nigdy nie pękam
Cały świat, jest naszym domem żeby istnieć
Żeby rozświetlić drogę styknie iskra
Ja ci daję tutaj pełną zapalniczkę. / sokol
|
|
|
Nigdy bym nie chciał, dojść do takiego miejsca
Żebym się poczuł, że doszedłem i zaprzestać. / sokół
|
|
|
Smutek ludzi jest najczęściej okupiony łzami
Smutek zwierząt ciszą i tak chyba było z nami. /sokół
|
|
|
Paniczna pustka mnie wypełnia. Gdzie ty jesteś?
I nie wiem tylko, czemu trzymasz mnie za ręce. / sokół
|
|
|
Zimne powietrze cięło ciszę świstem dziwnym
Otworzyły się jak świeże wszystkie blizny... / sokół
|
|
|
Pod butem piach bo nikt kurwa nie dał nam skrzydeł. /Pro8l3m
|
|
|
Wyrzuty sumienia przepijasz kawą,
nie pamiętasz złych chwil, chcesz zatrzymać radość. / W.e.n.a
|
|
|
Zmieniam nastroje i klimat i nie możesz mnie powstrzymać.
uzależniam cie na dobre, może lepiej nie zaczynać. / Buka
|
|
|
Pierwszym śniadaniem i uśmiechem jestem,
Czekaniem tydzień aż znów będę w mieście,
Uczuciem takim, że to niebezpieczne,
I sam nie wiem, jestem. /Bonson
|
|
|
Pamiętać zawsze Cię, bo byłaś tu,
Planować jutro, nawet gdy nas znów
Ten pojebany świat chce ścinać z nóg.
/Bonson
|
|
|
Mogę być bohaterem, sama wiesz,
I dać Ci jeden uśmiech zamiast łez,
I wiesz, że chciałbym już Cię zabrać gdzieś,
I nie miej za złe mi, postaram się. /Bonson
|
|
|
|