|
W głębi, ducha, każdy z nas jest czyimś dzieckiem
A klepsydry na drzewach zamieniają wdech na kilka westchnień. /Sulin
|
|
|
Jego smak - jak dawniej
Jego brak - jak dawniej
Nie ma fikcji, a prócz wyobrażeń wszystko dzieje się naprawdę. /Sulin
|
|
|
Bo śniłem o pierwszej lidze
A nagle w niej jestem i nie wiem, czy to sen na jawie
Czy kilka marzeń we śnie. /Sulin
|
|
|
Patrzę na stare zdjęcia i to rodzi uśmiech straszny,
Wtedy myśleliśmy, że jesteśmy siebie warci. /Sulin
|
|
|
I szczerze, to nie wiem czy jestem wstanie
Spłacić dług z waszych serc, ale wierzę, szczerze
Że ludzie powinni kochać siebie za to jakim każdy jest. /Sulin
|
|
|
Dlatego trzeba czuć i robić swoje
Emocje to kula, Ty trzymaj pistolet! /Sulin
|
|
|
Ja lecę wciąż do góry unoszę się jak dym,
i może spadam często,
To jestem ponad tym. /Sulin
|
|
|
Zerwanie - jedynie to mamy w planie a po nim przychodzi nam zapomnienie
Później cykl się zaczyna od nowa i zmienia się tylko osoba, nie przebieg. /Solar, Białas
|
|
|
Lojalność obiecaliśmy sobie słowami, które padły przed chwilą
Tak oddaliśmy się czemuś, co nas zatraciło
/ Solar, Białas
|
|
|
Fascynacja, grawitacja jakby nie miała już dla nas znaczenia
I każda minuta bez ciebie to kara co wiarę zabiera, /Solar, Białas
|
|
|
Bo najgorszym błędem jest odejście
Od osoby która czeka, żeby dać ci szczęście. /Solar, Białas
|
|
|
Bo miłość jest wtedy piękna
Gdy Cie nie ma a nie da się zając twego miejsca. /Solar, białas
|
|
|
|