|
hempszoplaska.moblo.pl
i wiesz co ?Nie ciągnie mnie już do Ciebie tak jak parę miesięcy temu nie mam zamiaru się zamartwiać co robisz co się z tobą dzieje.Gdy widzę komunikat że jesteś do
|
|
|
i wiesz co ?Nie ciągnie mnie już do Ciebie tak jak parę miesięcy temu, nie mam zamiaru się zamartwiać, co robisz, co się z tobą dzieje.Gdy widzę komunikat,że jesteś dostępny na gadu już nie dostaje palpitacji serca, już nie jest mi gorąco na widok,że wysyłasz mi wiadomość. Nie oczekuje z niecierpliwością ,aż dostanę od Ciebie sms-a na dobranoc, bo bez tego też dam radę spokojnie zasnąć.W szkole na przerwach mijam Cię z obojętnością, patrzysz na mnie spode łba i po raz kolejny mówisz te swoje "cześć", a ja zamiast Ci odpowiedzieć, witam się z twoimi kolegami podrywając ich uśmiechem.Obrzucasz mnie swoim krótkim spojrzeniem, stajesz niepozornie obok i się bezczelnie gapisz.A stój sobie, niech zżera Cię zazdrość, zasłużyłeś sobie na to.Ja już swoje wycierpiałam, czas na Ciebie.
|
|
|
Siedziała tam, gdzie zawsze się spotykali. wyjeła telefon, chciala do niego zadzwonic , gdy wybierala juz jego numer uslyszała śmiechy spojrzala i zobaczyla jego z inna . nie mogla na nich patrzec, uciekla niczym wyploszony ptak . i głośno zaczeła płakac . przypomnialy sie jej wszystkie dni sapedzone z nim . i to jaka byla z im cholernie szczęśliwa .
|
|
|
Znajdź mi kogoś na zastępstwo. Kogoś kto będzie mrużył oczy przed słońcem tak jak Ty. Kogoś kto będzie miał równie urocze dołeczki podczas uśmiechu jak Twoje. Znajdź kogoś kto będzie w stanie uśmiechać się podczas pocałunku w taki sam sposób jak Twój. Znajdź. Zyczę Ci powodzenia, bo uwierz że to jest nie wykonalne. Znajdź. A obiecuję, że zapomnę...
|
|
|
Nie lubię tych zadzierających nosa - to nie są dobrzy ludzie, a już na pewno nie dobrzy przyjaciele. Lubię tych, którzy znają swą małą wielkość i własne słabości i spokojnie potrafią z nimi żyć (Phil Bosmans)
|
|
|
- źle wyglądasz. co Ci się stało.?- nic. nie zrozumiesz.- spróbuję.- a bolały Cię kiedyś wspomnienia.?
|
|
|
Już nie wierzę w mikołaja, w miłość, w przyjaźń, w wódkę która pomaga zapomnieć o wszystkim.Wierze tylko w siebie, bo wiem że sama siebie nie zranię.Wiem że nie będę cierpiała. Od dzisiaj, żyję dla siebie
|
|
|
po obejrzeniu kolejnej romantycznej komedii podczas której opróżniła połowę słoika nutelli płacząc przy wyznaniach miłości głównych bohaterów , włożyła słuchawki w uszy wsłuchując się w dołującą piosenkę i idąc za pobliski market usiadła na krawężniku , na którym spędzali razem mnóstwo czasu . przypomniała sobie te ostatnie wspólne chwile . jego szarmancki uśmiech kiedy zakładał jej na palec obrączkę ze źdźbła trawy obiecując , że nigdy jej nie skrzywdzi . zamykając oczy w podświadomości poczuła jego oddech na swoich wargach . skapująca łza zadała ból przeszywający po raz kolejny jej kruche serce . wracając do domu ujrzała go idącego z naprzeciwka . - co Ty tu .. robisz ? - tylko tyle była wstanie wyjąkać na jego widok . - to samo co Ty . - odparł odgarniając jej niesforny kosmyk włosów za ramię . - tęsknię
|
|
|
Nie łudź się. Słuchawki zawsze będą splątane herbata za gorąca a facet nie ten..
|
|
|
Gdy odchodził - płakałam. Gdy wracał - cierpiałam.
|
|
|
I może dobrze , że los nie postawił na nas?
|
|
|
szczęście jest takie nieprzewidywalne. może być krótkotrwałe, ale może też trwać bardzo długo. to w naszej kwestii leży, aby przejść przez życie szczęśliwie. i nie ważne ile przeciwności losu napotkamy po tej zawiłej drodze. ważne ile razy obejdziemy się z nimi tak, aby wyjść na prostą.
|
|
|
'A jeśli kiedyś przyjdzie Ci na myśl, że fajnie byłoby się zakochać, usiądź i poczekaj aż Ci przejdzie..'
|
|
|
|