|
za oknem deszcz. efekt pokoju ma kształt płonącej kuli, mieni się jasnym, choć nie oślepiającym światłem barwy czerwonej. siedziała na podłodze oglądając fotografie, tak doskonale pąmiętała, że w czasie burzy, On był przy niej. tak bardzo lubili to zjawisko. a teraz? teraz go nie ma. zostawił ją.. samą. bo w nielegalnych związkach nie ma miejsca na prawdę. wolnym gestem odwróciła zdjęcie, ocierając łzę. zrozumiała, że woli tęsknić niż cierpieć..
|