|
heartache.moblo.pl
jestem głodna wtulenia przytulenia obtulenia i zatulenia. fia
|
|
|
jestem głodna wtulenia, przytulenia, obtulenia i zatulenia. | fia
|
|
|
Większość ludzi jest silniejsza, niż sami sądzą. Tylko czasami zapominają o wierze.
|
|
|
Każdego dnia ludzie na świecie dostają od życia. Tracą rodziny, tracą przyjaciół i każdego dnia ci ludzie walczą, jak cholera, żeby złożyć swoje życie do kupy! Nie zwijają się w kulkę i poddają.
|
|
|
Tragedie się zdarzają. I co zrobicie, poddacie się? Odpuścicie? Nie. Jeśli wasze serce jest złamane, musicie walczyć do utraty tchu, żeby się upewnić, że żyjecie. Bo żyjecie, a ból, który wam dokucza nazywa się życiem. Zmieszanie i strach przypominają wam, że gdzieś tam jest coś lepszego. Coś, o co warto powalczyć.
|
|
|
W tej chwili jest sześć miliardów siedemset dziewięćdziesiąt trzy miliony osiemset sześćdziesiąt siedem tysięcy sto dwadzieścia ludzi na świecie. Niektórzy z nich uciekają przestraszeni. Niektórzy wracają do domu. Niektórzy mówią kłamstwa, aby przetrwać dzień. Inni po prostu spoglądają prawdzie w twarz. Niektórzy są złymi ludźmi, w walce z dobrem, a niektórzy dobrzy walczą ze złem. Sześć miliardów ludzi na świecie. Sześć miliardów dusz. A czasami wszystko, czego pragniesz... to jedna.
|
|
|
Pozwól, że powiem ci coś o miłości. Nie często puka, a kiedy już zapuka, musisz ją wpuścić. Jesteś wspaniałą przyjaciółką. Jesteś bystra, piękna i do bani będzie cię stracić, ale jest tam chłopak, który cię kocha. I wiem, że ty też go kochasz. Więc teraz przestań się mazać; musisz wziąć swój stuknięty tyłek z mojego łóżka, i zabrać do tego, któremu masz powiedzieć, że go kochasz. No, i bez żadnego ale.
|
|
|
Ze wszystkich rzeczy w życiu, których mógłbym się obawiać, tą jedyną, która sprawiłaby mi ból, jest twoja nieobecność. Nie chcę wracać do czasu, gdy byłem tylko jedną połową równania. | Common denominator
|
|
|
Zagapiłam się na niego. Znowu. To niewiarygodne, że jest taki... taki... seksowny. I taki niezauważalny. Znaczy mnie nie zauważa. Ale to już nie jest niewiarygodne
|
|
|
Podniosłam wzrok i zobaczyłam Go, szeroko uśmiechającego się do mnie, jego łagodne czekoladowe oczy i zmysłowe usta, które przyjemnie byłoby poczuć na swoich. Gasz, czy zawsze musi mi odbijać na jego widok?
|
|
|
Mówił do mnie, lecz ja nie potrafiłam patrzeć w jego oczy, miały za wielką siłę, obawiałam się skutków, więc patrzyłam na jego dłonie. Ale oderwałam spojrzenie od jego rąk - zastanawiając się przy tym, czemu nie mogę przestać myśleć, jak bym się czuła, gdyby te Jego dłonie objęły mnie w talii, przyciągnęły do siebie, a On zaczął mnie całować...
|
|
|
Uśmiechał się w taki sposób, który wyzwalał jakieś tajemnicze siły elektromagnetyczne czy coś, co sprawiało, że chrząstki w kolanach dziewczynom miękły. Nawet na nią działała moc tego jego uśmieszku.
|
|
|
Któregoś dnia ziemia może zniknąć, oceany mogą wyschnąć, a słońce zgasnąć, ale tego dnia ja ciągle będę cię kochać. Zawsze i na zawsze. Obiecuję ci ..
|
|
|
|