|
grrrycz.moblo.pl
wiem że siedzisz sam palisz jointy walisz gin. ale mam ochotę iść na całość kurwa mać jak to ja. czego się nie dotknę staje się gorące. wrzucam mini psikam się pi
|
|
|
wiem, że siedzisz sam, palisz jointy, walisz gin. ale mam ochotę iść na całość kurwa mać, jak to ja. czego się nie dotknę staje się gorące. wrzucam mini, psikam się pieprzonym perfumem naomi. piję whisky z colą na dobry początek. i dzwonią telefony jak co piątek
|
|
|
mając odlot, obracając się wokoło, jestem pod ziemią, upadłam. dostaję świra, więc gdzie teraz jestem.? do góry nogami i nie mogę tego teraz zatrzymać. to nie może mnie teraz zatrzymać.! ja, przejdę, ja, przetrwam. kiedy świat się rozpadnie, gdy upadnę i uderzę o ziemię, odmienię się. nie próbuj mnie zatrzymać, ja nie zapłaczę.
|
|
|
wyszła z autobusu, szła ... nie spojrzała w stronę sklepu gdzie zawsze stał z kolegami, nie spojrzała nawet za siebie. wsłuchiwała się w ostrego i jego poemat. w domu dopiero sobie zdała sprawe co zrobiła. zadręczała się jak chuj. a jak on tam jdnak był.? a jak ją wołał, a ona nie słyszała.? eh ... poszedł by za nią.! tylko, że ona nie umie powiedzieć o nim ani jednego złego słowa. kolego, zawróciłeś jej.
|
|
|
widziałam kiedyś pana i panią. starzy już byli. twarz w zmarszczkach, oczy zmęczone, ale uśmiech na twarzy, pewnie dlatego bo przed chwilą przypomniało im się jak pierwszy raz się spotkali. to nie była doba komórek, internetu, gg. spotkali się nad zalewem niedaleko ich miejsca zamieszkania. pierwszy ich pocałunek był w lesie. pan przewiesił dłonie za pani szyją, patrzył jej w oczy i jak w filmie akcji, tempo zwolnioone ... pocałował ją. złapał za dłoń. deszcz był piękną dekoracją.
|
|
|
w kryminale chcę grać niewinną, w dramacie najszczęśliwszą, w horrorze nietrzeźwą, w komedii nieszczęśliwą z życia. dlaczego.? chcę się odróżniać. chcę pokazać ludziom, że potrafię pisać swój scenariusz. chcę strzelać w nitki z pistoletu, chcę kopnąć w dupe jeża. ja tylko chcę wąchać kwiaty które dostałam z rana.
|
|
|
bez jaj, jak juz idziesz to mi przynieś hamburgera i colę light. tym razem nie ma zamułki, sory nie mogę się spóźnić. czekałam długo cierpliwie, czekałam tak na tą chwilę. dopracowałam technikę, nie ma opcji by tą pracę zaprzepaścić i nigdy przedtem nie miałam w sobie takiej motywacji. nigdy przedtem nie czułam, że to może być przełom.
|
|
|
gdybym tak mogła, to bym najchętniej oblała cię drinkiem i dała ci w gębę, ugryzła cię w ucho bo zmagasz apetyt. pytała jak długo jeszcze będziesz ślepy. bo gdybym tak mogła, to bym najchętniej wsypała ci do szklanki jakieś proszki nasenne, zabrała do domu przywiązała do łóżka, usiadła na tobie i tak prosto do ucha: mam jeszcze czekać ile.?
|
|
|
mówią, że jest coś więcej niż hajs i chwała odpowiadam im, hej tak słyszałam. otwórzmy szampana, hala lambada czy mógłby pan zostać ze mną do rana.? sztampa, szampan wracaj na kwadrat w monolo blanic'ach nie pójdę na tramwaj. nie jestem ładna, ale bystra tak, jak cię wezmę do domu to mama będzie zła. a może by tak zwiedzić dziś w nocy paryż, kiedyś zobaczyć pragę, boję sie chłopców z pragi. miód do herbaty i na serce w słomie. ile pan słodzi, to cokolwiek nie zdrowe. bezsenne noce mam przez pana i przez te rzeczy, o których zapomniałam. nie przestawaj bierz to.! nikt nie wie lepiej od ciebie czego chcesz.
|
|
|
co oni wiedzą o tobie, to wciąż za mało niestety, bo robisz więcej niż możesz, coś ci się należy. w ten weekend cztery imprezy i dobrze, że ktoś robił zdjęcia bo gdybyś ich nie obejrzał nie miałbyś o nich pojęcia. czujesz smak zwycięstwa, czy to dziś smakrudej.? symbol nike na twym bucie jest kiepskim substytutem. kolejną stówę na bar, jakby to były złotówki. ten bal będzie trwał, aż będziesz pusty. dziś się rozluźnisz i stracisz kontrolę.
|
|
|
powiem, że tyłek prowadzi mnie.! ;d
|
|
|
jeszcze kiedyś powiem jednej osobie 'chrzań się', poczuje się urażona, a ja kolejny raz kopne ją w dupe. przejde obojętnie, opluje, rzucę pomidorem ... ale czy to ma jakiś choolerny sens.? też żyje, a to że jej nie nawidze bo na mnie szmata powiedziała, świadczy o niej samej.! gdybym miła się tym przejmować, kochanie .... by mnie już wywieźli w kaftanie.
|
|
|
nie rozłączaj się, ej, jesteś tam halo.?! ;)
|
|
|
|