|
goohaa91.moblo.pl
zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją jej założył nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wzią
|
|
|
zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie. ^^
|
|
|
pełna swoboda, kiedy możesz wyłączyć telefon na czas nieokreślony. kiedy nie musisz się obawiać, że zostaniesz zasypana wiadomościami na które natychmiastowo odpowiesz 'ja Ciebie też' pełna podekscytowania. swoboda - nikogo nie kochania.
|
|
|
Milcz, albo kopnę Cię tam, gdzie większość mężczyzn przechowuje rozum.
|
|
|
"Kiedy idę, to idę, i tyle. A jeśli przyjdzie mi walczyć, jeden dzień nie będzie lepszy od drugiego, by umrzeć. Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej."
|
|
|
Co jest najśmieszniejsze w ludziach: Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
|
|
|
bo zwierzęta w przeciwieństwie do ludzi nie ukrywaja, nie udają i nie tłumią uczuć.....
|
|
|
Jak musisz - kłam, tylko rób to doskonale, amatorszczyzna mnie obraża.
|
|
|
nigdy, ale to nigdy nie będę żebrała o miłość.. ani nikogo na siłę zatrzymywała przy sobie - nigdy !
|
|
|
po wardze spływała mi strużka krwi. czaszkę przenikał niemiłosierny ból. ewidentnie czułam, że zrobiłam sobie coś z nadgarstkiem lewej ręki. zebrałam wszystkie swoje siły i z wielkim trudem wstałam. za około 200 metrów jest Twój dom. pozostała mi tylko nadzieja, że tam dojdę. kręciło mi się w głowie, było mi niedobrze. jednak zdołałam dojść do celu i powiedzieć Ci, że Twoja laska to suka, a jej ekipa to nieczuli, damscy bokserzy. pamiętam, że wziąłeś mnie na ręce, pomimo protestów.. a potem, obudziłam się w szpitalu. z Tobą przy boku. / antare
|
|
|
Przestań się oszukiwać dziewczyno. Gdyby mu zależało to by znalazł sto sposobów, żeby się z Tobą skontaktować. Nie odzywa się? Szuka sto powodów, dla których zawsze "nie może". Przejrzyj na oczy, mała.
|
|
|
Kochaj mnie! - Co? - Tak, żebyś nie spał w nocy, zastanawiając się czy ja aby na pewno śpię sama. Żebyś skręcał się z zazdrości, widząc mój uśmiech skierowany do innego chłopaka. Żebyś czuł ... nie, nie radość. Radość, to za mało powiedziane. Niewysłowioną ekstazę widząc moje oczy patrzące w Twoją stronę. No, kochaj tak!
|
|
|
Jeśli chcesz - znajdziesz sposób... Jeśli nie chcesz - znajdziesz powód...
|
|
|
|