 |
goodluck.moblo.pl
Po raz pierwszy od 12 miesięcy zachowywał się tak jak wtedy gdy byli ze sobą pierwszy raz. Zaczarowywał ją od początku. Zniknął jej smutek.Zniknęło załamanie. Po ra
|
|
 |
Po raz pierwszy od 12 miesięcy, zachowywał się tak, jak wtedy, gdy byli ze sobą pierwszy raz. Zaczarowywał ją od początku. Zniknął jej smutek.Zniknęło załamanie. Po raz pierwszy od 12 miesięcy poczuła się tak, jak jesienią ubiegłego roku. Ten klimat, to spojrzenie, to zachowanie.Wrócił. Chłopak, którego tak bardzo kochała, wrócił .
|
|
 |
upić się szczęściem, by nie płakać więcej . iść za rozumem, a nie za sercem . '
|
|
 |
Jak mam cię ignorować , skoro sam specjalnie mnie prowokujesz ?
|
|
 |
obiecywanie szło Ci całkiem nieźle, za to dotrzymywanie obietnic nie koniecznie .
|
|
 |
Ej bejb ! nie płacz ! to nic nie daje. Żaden skurwysyn , nie zasługuje na twój płacz.
|
|
 |
Pragnę byś mnie tylko kochał , nic więcej .
|
|
 |
Myślę, że znam Cię na tyle, aby powiedzieć, że Kocham tylko i wyłącznie Ciebie.
|
|
 |
Nie ja, nie jestem zazdrosna, ale kurwa gdybym zobaczyła Go z inną, chyba bym ją zabiła, a jemu walnęła w pysk.
|
|
 |
Kiedy kłamał patrzył mi w oczy, ale kiedy mówił prawdę odwracał wzrok, zawsze był na opak.
|
|
 |
"A wiesz jak to jest, gdy nie chcesz jeść kompletnie nic, nie chcesz niczego słuchać, nawet tych kiedyś ulubionych piosenek, które wyciągały Cię w niejednego doła, kiedy nie chcesz nawet patrzeć w sufit i klnąc w myślach na ten cały świat, kiedy stajesz na dworze, w cienkim swetrze nie przejmując się zimnem, patrzysz w niebo pełne gwiazd, a w myślach masz tylko jedną twarz?"
|
|
 |
' Twojego oddechu, na ustach brak mi .
|
|
 |
- przepraszam, to nie ma sensu. dłużej tak nie mogę. - syknęłam do niego stojącego na przeciwko mnie. patrzyłam jak nerwowo przygrywa dolną wargę powstrzymując się żeby nie zrobić czegoś czego by żałował. bez słowa założył kaptur i odwracając się odszedł. usiadłam na ławce zakrywając dłońmi twarz, czułam na sobie jego zapach, widziałam przed sobą jego twarz a na ustach smak jego miętowej gumy, papierosów i piwa. chciałam to cofnąć, pobiegnąć za nim i rzucając mu się na szyję poczuć jego bliskość ale było już za późno, za późno by naprawić swój bolesny błąd.
|
|
|
|