|
goldenheart.moblo.pl
Trzymając tymbarka zastanawiałam się czy serce ma rację. goldenheart
|
|
|
Trzymając tymbarka zastanawiałam się czy serce ma rację./goldenheart
|
|
|
Twój uśmiech gdy złożyłam swe usta na twoim policzku./goldenheart
|
|
|
Kazał jej usiąść i popatrzeć prosto w oczy. Dziewczyna zawsze unikała jego wzroku, ale tym razem jej brązowe perły wyłoniły się z pod długich rzęs.Zafascynowy ich pięknością złapał ją delikatnie za rękę i zapytał " Kochasz mnie ?". Dziewczyna zszokowana pytaniem odwróciła głowę. Szybko wstała i zaczęła się śmiać, myślała że w ten sposób odwróci jego uwagę. Lecz chłopak zapytał po raz drugi " Kochasz mnie ?" i objął jej twarz rękoma tak, że nie mogła się wyrwać. Wystarczyło że popatrzył w jej oczy a wiedział odpowiedź./goldenheart
|
|
|
Seryjny morderca dziewczęcych nadziei./goldenheart
|
|
|
-A kiedy dowiedziałaś się że to koniec ?
- Zobaczyłam że jego oczy na mój widok przestały błyszczeć,a uśmiech nie był tak piękny jak dawniej.../goldenheart
|
|
|
Byłeś ważniejszy niż letnie wieczory i wszystkie części Zmierzchu zebrane razem./goldenheart
|
|
|
Spieprzyła tak cudowną sprawę by dowieść że jest twarda../goldenheart
|
|
|
Kochankowie udający dorosłych z problemami małych dzieci./goldenheart
|
|
|
Umie napisać, użyć synonimu słowa kocham. Ale nigdy nie powiem ci w twarz co tak naprawdę czuję./goldenheart
|
|
|
Zimna suka, doskonała bez uczuć dziwka z wypracowanymi ripostami. Przeciętni chłopcy mogli ją mieć ale tylko w marzeniach. Czarowała oczami, dawała "zaszczyt" tylko najlepszym.Szła po szkole, czuła wzrok innych na swojej dupie. Czuła satysfakcję, była dumna z tego. Ale we wszystkich swoich "ulubieńcach" miała faworyta. I ten właśnie faworyt, zmienił ją w normalną dziewczynę która chce kochać...kochać właśnie jego./goldenheart
|
|
|
Zepsuła się. A raczej jej serce, zamarło,zmieniło się w skałę.Bała się kochać. Miała w garści kogoś takiego jak on,wspaniały, idealny men z jej marzeń. Lecz zapragnęła czegoś więcej. Wrażliwość jej zbrzydła, zapragnęła zemsty. Rozkochała go a dalej...właśnie. Dalej nie wiedziała co zrobić, nie wiedziała co do niego czuje. Każdy dzień rozwiązywał jej jedną tajemnice.Ale nadal nie wiedziała jednego..czy go kocha./goldenheart
|
|
|
-Czemu jesteś taki?.-zapytała ze smutkiem w głosie. -Tzn. jaki?.-chłopak cicho odpowiedział z obojętnością w oczach. - Najpierw szukasz mnie wzrokiem po korytarzu, każdą wolną minutę chcesz spędzać ze mną.Mówisz że jestem wspaniała, twój uśmiech zdaję się być tylko dla mnie. Później, bawimy się w "dorosłych' tylko jak zwykle nam to nie wychodzi.Bijemy się, dokuczamy sobie,przezywamy się od najgorszych. A gdy ja szczele focha, podchodzisz i nazywasz mnie 'swoim gnojkiem'.Później , nie wiadomo dlaczego mnie olewasz. Podrywasz inne dziewczyny jakbyś mi chciał zrobić na złość. I właśnie przez takie rzeczy, stajesz się dla mnie niezrozumiały, inny od wszystkich, pociągający pod każdym względem.Nie rozumiem. Czemu jak robi się miło ty uciekasz ? - Kochanie, moja duma mi na to nie pozwala.Nie mogę zezwolić na to żeby taka cudowna dziewczyna jak ty zakochała się w takim gnojku jak ja. Nie mogę ci spieprzyć życia rozumiesz ? - chłopak odpowiedział i ze łzami w oczach odszedł./goldenheart
|
|
|
|