|
ghost_of_spectrum.moblo.pl
Wiesz że nie jaram. Weź za mnie bucha. Głęboko w płuca za wszystkie nasze dni.
|
|
|
Wiesz, że nie jaram. Weź za mnie bucha. Głęboko w płuca, za wszystkie nasze dni.
|
|
|
Leczę kaca i czytam wiadomości od Ciebie. To dziwne. Dwa dni temu mówiłaś, że Ci nie zależy, że mam znaleźć inną i zacząć żyć na nowo. Teraz wypominasz mi pijaństwo i piątkową noc. Skarbie. Ja wcale dobrze się nie bawiłem. Najpierw odprawiłem pogrzeb, a później była stypa. Długo jeszcze będę opłakiwać i smutno upijać się przez śmierć naszej miłości.
|
|
|
Ja wcale nie czuję smutku. Ja już zupełnie nic nie czuję.
|
|
|
I nagle z najważniejszej osoby w Twoim życiu, spadłem do rangi zwykłego "ex". Przejebane.
|
|
|
I will always love you. Even if you gain so much weight that I can;t find your vagina.
|
|
|
Podobno najgorsze i najgłupsze rzeczy robi się po pijaku. To teraz wyobraź sobie jak bardzo najebany musiałem być, kiedy się w tobie zakochałem.
|
|
|
Uśmiech przez łzy? To nic nie zmieni. Niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić. Naszych problemów nie rozwiąże już telefon. Kolejny raz w ścianę uderzam pięścią. Chociaż nie jestem winny, tępy ból, zapijmy.
|
|
|
-Kiedyś mi za to podziękujesz - powiedziała, ale w jej głosie nie słyszałem przekonania. - Ta. Chyba w notce samobójczej - machnąłem ręką i odwróciłem się do niej plecami. - Tylko o mnie nie zapomnij. Pamiętaj, że kiedyś byłaś przy mnie szczęśliwa. - powiedziałem i odszedłem. Kilka dni później rodzice wyszli do znajomych, nikogo nie było w domu. Wyszedłem do pobliskiego monopolowego i kupiłem flaszke danielsa. Jak szaleć to szaleć. Wróciłem do domu, wygrzebałem z szafki prochy matki na ból głowy. Na białej kartce papieru napisałem Jej imię i nazwisko, a pod spodem "miałaś rację. Dziękuję". Połykałem jedną za drugą, popijając wszystko whisky. Nigdy wcześniej nie rozumiałem lekomanów, faszerujących się proszkami. Teraz wszystko stało się jasne. Ból zniknął. Zasnąłem, a gdy się obudziłem Ona siedziała u mojego boku, cicho płacząc. Zapytała czemu to zrobiłem. Wzruszyłem ramionami mówiąc - jak mam żyć bez Ciebie, to już nie chcę żyć.
|
|
|
8 planet, tysiące krajów, setki wysp, 12 oceanów ,6 bilionów ludzi, a ja musiałem zakochać się właśnie w Tobie.
|
|
|
Życie jest jak striptiz transwestyty. Wszystko ładnie, pięknie aż tu nagle chuj.
|
|
|
|