|
gazeuls.moblo.pl
dobrze wiem że ciągle podnoszę Ci ciśnienie.
|
|
|
dobrze wiem, że ciągle podnoszę Ci ciśnienie.
|
|
|
nie znam miłości, która mogłaby być słodsza od naszej. bardziej namiętna. bardziej szczera.
|
|
|
chcę Ciebie, zawsze Ciebie, tylko Ciebie, aż Ciebie.
|
|
|
|
i choć przez chwile mieć cie znów w ramionach, czuć twój zapach. dzielić z tobą szczęście. móc słyszeć barwe twojego głosu, patrzeć w twoje oczy. znów być z tobą. chociaż na chwile, na sekunde.
|
|
|
na tym świecie nie ma wierności. nie ma prawdziwej miłości a nikt nie jest bezinteresowny.
|
|
|
|
zanim powiesz: "ty masz wszystko" lub "tobie nic do szczęścia nie brakuje", to zastanów się 10 razy nad sensem twoich słów, bo wyobraź sobie, że całe gówno wiesz o moim życiu .
|
|
|
look at all the fucks i give.
|
|
|
nie ma Cię. wyjechałaś. daleko. bez żadnego pożegnania. czy to kara za to że nie byłam dobrą przyjaciółką? za to że namawiałam Cię do złego? gdy wracaliśmy o 4 nad ranem pijane bez opamiętania nie miałaś nic przeciwko. uśmiechałaś się.
|
|
|
|
Na kolejnej , nudnej lekcji organizacyjnej wszyscy byli przymuleni- chłopacy siedzący z tyłu ze słuchawkami w uszach, inni prawie chrapali z głową na ławce, a ja siedziałam podparta na łokciu wpatrując się tępo w tablicę. Po 30-minutowym monologu dotyczącym przedmiotowego systemu oceniania, nauczycielka wstając z krzesełka spytała: -Ktoś ma jakieś pytania? . Uniosłam energicznie rękę w górę. Po wskazaniu przez nią mojej osoby zapytałam patrząc w Twoją stronę: -Pani profesor , co to jest miłość? - i w tym momencie poczułam na sobie wzrok wszystkich w klasie. Nie, jednak nie wszystkich. Ty nadal siedziałeś w tej samej pozycji. Słyszałam tylko twoje ciche prychnięcie pod nosem. To była cała, konkretna odpowiedź, którą usłyszałam, i która zastąpiła mi wszystkie zbędne słowa.
|
|
gazeuls dodał komentarz: |
29 grudnia 2012 |
|
moje ciało przebiegł dreszcz: poczułam drżenie kolan, szybkie bicie serca, zawrót głowy. nagle dotarło do mnie, że powoli rozpina moją bluzkę: – co robisz? – zapytałam naiwnie. – jesteś taka piękna – odparł, nie przestając obsypywać mnie pocałunkami. porwani namiętnością, straciliśmy kontrolę nad sobą. nie broniłam się przed tym. pragnęłam stopienia się z ukochaną osobą, choć widziałam to tylko na filmach.
|
|
|
i ja, pechowa królowa męczennic znalazłam swoją miłość. wyrażam ją dość specyficznie. nie oddam Cię nikomu. a kiedy przytulam, lubię mieć wrażenie, że słyszę łomot Twoich łamiących się żeber. sadystyczna namiętność.
|
|
|
|