Splotły się nasze serca splotły dłonie skleiły ramiona szybki oddech gorący jak płomien. Suche usta zwilżane językiem mokra skóra pożądanie stało się nawykiem.
Palący się żarem, co w sercach się tli. I życiem co jest złocone, szcześciem zesłanym z niebios im. Cieszą się wspólnymi chwilami. Żadne nie chce by zostali sami. Nie chce odchodzić zadne z nich. Są jak wyjeci z liter Szekspirowskich... A jednak się róznią od tych baj i teatrów. Są żywi i na wieczność pozostaną.
'Cause it's you and me and all of the people with nothing to do
Nothing to lose
And it's you and me and all other people
And I don't know why, I can't keep my eyes off of you