|
gandi.ganda.x3.moblo.pl
Przeżyłam śmierć kliniczną która po mnie przyszła Operacja na otwartym sercu głuchy dzwięk Prosta linia na ekranie życia cień Kilkadziesiąt sekund brak oddech
|
|
|
Przeżyłam śmierć kliniczną, która po mnie przyszła
Operacja na otwartym sercu, głuchy dzwięk
Prosta linia na ekranie życia cień
Kilkadziesiąt sekund brak oddechu
Brak bicia serca mimo podawanych leków
|
|
|
- wierzysz w cuda? - a co chcesz mi miłosć wyznać ? / sexsiasta.
|
|
|
wrócić do czasów kiedy najgorsza groźba brzmiała "powiem mamie". [s]
|
|
|
wszystkie chwile spędzone z Tobą, będziemy pamiętali i głęboko w sercu je schowamy, a przecież to czas Twojego odpoczynku, za każdym razem, gdy spojrzymy w niebo będziemy widzieli tam Twoją twarz wiedząc że jesteś gdzieś tam, spoglądasz na nasze życie, czekasz na nas...
|
|
|
Czas leczy rany, musimy umieć dalej żyć,
Lecz nie ma co się kryć, bardzo nam Ciebie brakuje,
każdy w swoich sercach Ciebie opłakuje,
|
|
|
Kolejna osoba odeszła,
przez niebne bramy jej dusza przeszła,
Spoczywaj w pokoju, pamiętamy Cię,
jesteśmy z Tobą do zobaczenia w niebie.
|
|
|
Twoje ostatnie spojrzenie, na nasz świat,
teraz pomyśl, ile on tak naprawdę jest wart,
łzy spływają po policzku, serce płacze,
wiem, że nie za szybko, Ciebie zobaczę
|
|
|
Świat jak kat, swoją kosą daje znać,
więc nauczcie się, jak najwięcej z życia brać,
bo nigdy nie wiadomo po której staniesz stronie ...
Świat jest taki piękny, a ty w trumnie kładziesz dłonie .
|
|
|
Żadna kurwa nie zabawi się już więcej moim kosztem
|
|
|
Fakt jest taki że lepsza z ciebie dziwka niż mama
Przez pół życia nachlana, cały czas używana
|
|
|
Nie czekam daru lata, godzin już nie liczę.
Mogę tylko palić na twym grobie znicze.
Rodzić wspomnieniami, no i mieć nadzieję,
Że twój uśmiech żywy wciąż się do mnie śmieje,
Że twój uśmiech żywy wciąż się do mnie śmieje...
I mieć nadzieję...
|
|
|
Jak mam cię zapomnieć? Powiedz, to spróbuje.
Śmierć się nie lituje, ofiar nie wybiera.
Trudno po tym wszystkim myśli jest pozbierać.
Jeszcze, gdy dociera do mózgu wołanie,
Że to już ostatnie, nasze pożegnanie.
Nie ma ciebie obok, wciąż mijają lata.
Wyschły nawet łzy na cmentarnych kwiatach.
|
|
|
|