|
gall511.moblo.pl
walczę ze łzami powstrzymuje je nie chcę żeby zaczęły płynąć bo wtedy nigdy nie przestaną...
|
|
|
walczę ze łzami , powstrzymuje je , nie chcę , żeby zaczęły płynąć ,bo wtedy nigdy nie przestaną...
|
|
|
zatańcz ze mną jeszcze raz...
|
|
|
w salonie wśród ciepłych świec już nigdy nie zbudzisz mnie
|
|
|
i nie mów mi że moja beznadziejność jest urocza , bo zacznę tobą gardzić...
|
|
|
dziękuję... dziękuję za te wszystkie okropne święta...kiedy idąc ulicami widzę uśmiechnięte zakochane pary , dziewczyny z bukietami kwiatów , na co dzień szczęście innych mnie nie razi na co dzień potrafię z tym żyć...w święta tracę poczucie własnej wartości , zyskuję jedynie kolejny dzień przemyśleń i trudnych pytań , które zadają sobie ludzie samotni...pytań zaczynających się od słowa : dlaczego...??
|
|
|
Perfekcyjnie wychodzi mi jedynie niszczenie sobie życia...
|
|
|
społeczeństwo milczących twarzy i smutnego spojrzenia...
|
|
|
zachowujesz się jak marionetka , robisz wszystko co Ci każą ewentualnie co wypada , narzucane z góry zachowanie człowieka wolnego...
|
|
|
walczę ... walczę sama ze sobą, po raz kolejny idę chyba w złym kierunku... Nie wiem jak to nazwać życiowe błędy zaliczam to dni powszednich. Jestem jakby chodzącym nieszczęściem i w sumie już nie wiem co mnie na tym świecie trzyma..brakuje mi pewności siebie mam ochotę ukryć się przed światem na resztę życia...
|
|
|
królewicz szedł z oddali i chciał cmoknąć żabkę w łapkę lecz żabka wpadła w pułapkę ,a królewicz już nic nie mówił tylko żabkę mocno przytulił...
|
|
|
zamknij oczy i wpatrz się w ciemność...
|
|
|
Swoje ciało umieszczam w sukience.Wkładam nogi, piersi i ręce,ale głowę zostawiam na stole,
bo bez głowy na miasto iść wolę.// czesław śpiewa
|
|
|
|