|
fucking_love_.moblo.pl
po same brzegi wypełnione... w twoich łzach od dawna tonę. edyta bartosiewicz : : 3
|
|
|
|
Nigdy nie pomyślałabym, że jestem zdolna zakochać się aż do tego stopnia. Nigdy nie pomyślałabym też, że to wszystko będzie tak trudne, że przepłaczę tyle dni i nie prześpię kilkudziesięciu nocy. Nie myślałam, że serce potrafi boleć tak cholernie, a rozum może toczyć z nim tak zażarte spory.
Nie przeszło mi przez myśl, że każdego dnia tak łatwo przyjdzie mi tracić szanse. Nie podejrzewałabym siebie o to, że potrafię tak bardzo ignorować mimo tego, że tak naprawdę pragnę zainteresowania. Nie mieści mi się w głowie to, jak konsekwentnie brnę do własnej zagłady i to jaka nijaka teraz jestem. Opuszczona, chora, stęskniona, bezgranicznie głupia.
|
|
|
|
Wczoraj było do dupy, dzisiaj jest do dupy, jutro pewnie też będzie do dupy. Czyżby upragniona stabilizacja?
|
|
|
|
Pogo obserwowane z zewnątrz wygląda jak walka.. w sumie to tylko pozory. Można porównać je do życia, gdzie też walczymy. Jednak różnica polega na tym, że gdy w pogo upadniesz, momentalnie kilkanaście rąk jest wystawionych w twoją stronę, aby cię podnieść, byś mógł dalej "walczyć". Natomiast w życiu nie zawsze jest taka ręka, która cię podniesie, gdy upadniesz.
|
|
|
|
za każdym razem kiedy cię widzę, ktoś obok szturcha mnie łokciem, żebym przypomniała sobie, że mam oddychać.
|
|
|
Konsekwentnie bez napinki pierdolimy walentynki. / notofajnie
|
|
|
|
późnym wieczorem zeszłam do sklepu . dochodząc słyszałam głośne rozmowy . bałam się wychodzić wieczorami . pierwsza myśl jaka mi przemknęła to : - menele stojący pod sklepem . jak zwykle się doczepią . - wyszłam zza rogu i patrzyłam z niedowierzaniem . siedział na schodach z browcem między nogami . momentalnie zrobiło mi się gorąco , chociaż na dworze było kilka stopni na minusie . modliłam się , żeby żaden z jego kumpli nie odezwał się ani słowem . na marne . - o , księżniczka idzie . - wzięłam głęboki oddech naciskając klamkę od drzwi sklepu . w pośpiechu kupiłam to co potrzebowałam i z drżącymi nogami wyszłam . już nie siedział , tylko stał patrząc na mnie i opierając się o poręcz . - nawet na zwykłe ' siema ' jej nie stać . zajebiście kurwa . - kopnął puszkę z piwem a mnie serce o mały włos nie wyskoczyło z klatki piersiowej . dzisiaj boję się przejść obok ciebie na ulicy . i kto by pomyślał , że kiedyś twoje ramiona wydawały mi się najbezpieczniejszym miejscem na ziemi .
|
|
|
nie moge się w nim zakochać, bo jest świnią! ale coś mnie do niego ciągnie, lubie zwierzęta./ just_love
|
|
|
|
Jak coś to wychodzę -A gdzie idziesz? -Po węgiel. -Do szopy? -Nie kurwa, do kopalni.
|
|
|
nawet sobie nie wyobrażasz jak, kurwa, tęsknie .
|
|
|
nie jestem księżniczką, a to nie jest bajka.
|
|
|
|