 |
fuck.off.boy.x3.moblo.pl
Jesteś lepszy niż czysta surowa wybuchowa jazda lepszy niż prochy niż podwójna dawka koksu niż konopie indyjskie niż środki halucynogenne niż ekstaza kamasustra
|
|
 |
Jesteś lepszy niż czysta, surowa wybuchowa jazda, lepszy niż prochy, niż podwójna dawka koksu, niż konopie indyjskie, niż środki halucynogenne, niż ekstaza, kamasustra i tajskie zabawy. lepszy niż bananowe koktajle, masło orzechowe, niż gwiezdne wojny, lepszy niż Brad Pitt, niż Jimmy Hendrix i Armstrong, pierwszy człowiek na księżycu i święty Mikołaj. Lepszy niż wolność. Lepszy niż życie.A smak Twoich ust jest dla mnie legalnym narkotykiem
|
|
 |
życie z dokładnością chirurga trafia w najbardziej wrażliwe miejsca.
|
|
 |
życie z dokładnością chirurga trafia w najbardziej wrażliwe miejsca.
|
|
 |
życie z dokładnością chirurga trafia w najbardziej wrażliwe miejsca.
|
|
 |
- Będziesz mieć wtedy mniejsze wyrzuty sumienia? - Wyrzuty czego?
|
|
 |
Czasem możemy nie znać czyjejś motywacji do czynu i oddalamy się od racji, odbierając zły azymut. Słowo do wszystkich depozytariuszy prawdy - przyjdzie dzień, kiedy los to właśnie z was zadrwi. Jeśli nie znasz warunków, fakty są Ci obce. Jakbyś mieszkał na księżycu i chciał mówić coś o Polsce.
|
|
 |
męskie ego pożarło Cię doskonale, nigdy wyjaśnić mi do końca niczego nie umiałeś, głupia i naiwna zaufałam Tobie, nie rozumiem, dlaczego jeszcze siedzisz w mojej głowie.
|
|
 |
widzę ten smutek w oczach taty, gdy mówię: ' tak, na sto procent wrocław '. widzę niepewność wypisaną na twarzy mamy. słyszę: ' a może jednak zostaniesz?' , ' co my bez Ciebie zrobimy?' - i choć to cholernie trudne - chcę tego. bo wiem, że muszę i wiem, że potrafię. i odetnę się, choć może się to okazać najgorszym błędem życia będę o to walczyć, bo od zawsze o tym marzyłam. / veriolla
|
|
 |
weź się w garść, nie daj sercu tobą pomiatać, wyjdź na przeciw,zapomnij, zrozum, że nic z tego nie będzie, przestań kochać, bo na prawdę nie warto.
|
|
 |
nie rozumiem tej sytuacji, nie ogarniam gestów, które kierujesz w moją stronę, trochę boli mnie serce, a trochę płaczą moje oczy, już trochę za dużo tego wszystkiego, już trochę mam dosyć.
|
|
 |
Nie lubię kiedy ktoś mnie łaskocze, kiedy mówi mi coś, a ja wiem, że kłamie. Nie znoszę uczucia niepewności czy pewnego rodzaju bezradności. Już nie cieszą mnie rzeczy, ludzie, którzy byli mnie bardzo blisko do tej pory. Do pewnego momentu. Coś się we mnie zmieniło, zaczęłam mieć inne priorytety, inne sprawy zaczęły być dla mnie ważne. I nie uważam, że to zmiana na lepsze.
|
|
 |
Być może jeszcze kiedyś spotkamy się przypadkiem na ulicy, spojrzymy na siebie z uśmiechem i na nowo się poznamy. / szeejk
|
|
|
|