|
friperie.moblo.pl
Zapominamy że życie jest kruche delikatne że nie trwa wiecznie. Zachowujemy się wszyscy jak byśmy byli nieśmiertelni.
|
|
|
Zapominamy, że życie jest kruche, delikatne, że nie trwa wiecznie. Zachowujemy się wszyscy, jak byśmy byli nieśmiertelni.
|
|
|
Wczoraj czekając na wiadomość od Ciebie
przesłuchałam 170 ulubionych piosenek
po czym wyłączyłam komputer
wiedząc że znów nic nie napiszesz.
|
|
|
Nie dbasz już o mnie. Tak po prostu. Z dnia na dzień stałam się zwyczajnym elementem Twojej codzienności, który tak czy siak był i będzie, choćby świat miał runąć jak niedbale ułożone domino. Już dawno przestałam odczuwać, że gdybym uciekła, to bez zastanowienia pobiegł byś za mną, przez śnieg, przez wiatr, przez rozsypane na podłodze szkło...boso.
Nie pytaj mnie dlaczego każdej nocy modlę się o sen, w którym do mnie przyjdziesz. Nie pytaj. Nie odpowiem. Sny są tylko snami, ale potrafią w setnej części dać mi to, czego od Ciebie przestałam już żądać.. Ten jeden sen starcza jeszcze za obecność, spojrzenie, dotyk, smak, dźwięk i zapach.
|
|
|
Chciałabym przekupić Twój cień i z każdym Twym krokiem móc stąpać za Tobą krok w krok i chronić przed wszystkim, przed całym złem tego świata. Chciałabym być Twoją kamizelką smutkoodporną, dzięki której już żadna łza smutku nie spłynie po Twoim policzku. Chciałabym być świecą radości, która bez względu na natężenie mroku wskaże Ci odpowiednią, jasną stronę świata. Chciałabym być dla Ciebie najjaśniejszym promykiem słońca, który daje ciepło w najbardziej chłodne zimowe dni na lodowatej Antarktydzie. Chciałabym być dla Ciebie milionem powodów do życia. Chciałabym. I zrobiłabym wszystko, żeby tak się stało.
|
|
|
Był jedyną osobą, której słowa raniły czasami jak przytulanie do siebie drutu kolczastego. Nienawidziła tego, że kochając go nie umiała się przed nim bronić. Tylko przy nim była taka cicha i taka pokorna, gotowa na każdy, nawet najbardziej dotkliwy cios wymierzony centralnie w serce.
|
|
|
Karmiłam się paroma wiadomościami od niego przechowywanymi w skrzynce jak relikwie.
|
|
|
Przychodząc do waszej ulubionej restauracji zawsze prosiła o zieloną herbatę, bo taki właśnie kolor miały Twoje oczy. Z nadzieją podnosiła wzrok spod porcelanowej filiżanki i przez unoszącą się parę próbowała dostrzec Ciebie po drugiej stronie stolika. Żyła resztkami nadziei, chociaż była niemal pewna, że krzesło obok już zawsze będzie puste.
|
|
|
Czy można żebrać o miłość tego, który sam żywi się jej resztkami?
|
|
|
Na oślep strach patrzeć, a co dopiero kochać.
|
|
|
Codziennie inwestuje uśmiech w Tobie.
|
|
|
Miłość dla Ciebie. Ja stawiam.
|
|
|
Miłość jest to jakieś nie wiadomo co, przychodzące nie wiadomo skąd i nie wiadomo jak, i sprawiające ból nie wiadomo dlaczego.
|
|
|
|